5cio miesięczna suka w typie DON do ODDANIA

[dariex]

Do oddania w dobre, czułe i kochające ręce, 5 miesięczna suczka w typie długowłosego owczarka niemieckiego, czarna podpalana. Szczeniak jest po rodowodowym DON-ie, matka ON-ka.
Właściciele:
"Sunię jesteśmy zmuszeni oddać z bardzo ważnych przyczyn losowych. Decyzję tą przyszło nam podjąć z największym trudem, ale nie mamy innego wyjścia. Zależy nam na odpowiedzialnych właścicielach dla naszej Diny. W razie adopcji będziemy prosić o zgodę na przeprowadzenie wizyty również poadopcyjnej."

Sunia niehodowlana.
Oczywiście piesek posiada komplet szczepień (książeczka zdrowia), otrzyma też jako wyprawkę swoje zabawki. Dina, jak na owczarka w jej wieku przystało, jest wesołym, żywiołowym, czasem rozkosznie nieznośnym szczeniakiem. Uczona była podstawowych zasad zachowania się, ale ciągle wymaga sporo pracy. Sunia jest młoda i jest w trakcie nauki czystości, tak że może się jej zdarzyć jej jeszcze nie wytrzymać w mieszkaniu. Przyzwyczajona do dzieci. Nowemu właścicielowi na pewno odwdzięczy się bezgraniczną miłością, a w jego życie wprowadzi dużo radości. Adoptujący może liczyć na pomoc i doradztwo w szkoleniu i wychowaniu.

Szczeniak do obejrzenia i odbioru w Chorzowie.
Kontakt telefoniczny: 506 983 791

[Aga i N]

"Sunię jesteśmy zmuszeni oddać z bardzo ważnych przyczyn losowych."

chyba raczej - "sunię kupiliśmy spontanicznie bo ważyła wtedy 6 kg, a teraz waży 20kg i nasze 7letnie dziecko nie może jej już utrzymać?" lub coś na podobę...?

nie mogę patrzeć na te wszystkie psiaki w potrzebie, na cholerę nasze państwo nic nie robi z tą czarnorynkową podażą psów bezpapierowych

[dariex]

Aga,akurat znam włascicielke i dokładnie wiem z jakich przyczyn oddają psa.
Nie osądzaj pochopnie.
Dziewczyna bardzo cierpi,ze musi oddać Dinę,zwłaszcza,ze sama ją ocaliła z naprawdę kiepskich warunków i walczyła o jej zdrowie.

[Miska1250]

Ja mam roczną onke od 2 dni znalazłam ogłoszenie w necie pojechałam zakochałam się od pierwszego wejrzenia i Ją mam. Powód Jej oddania był Smieszny ale czasami są przyczyny losowe które Nas zmuszają do Oddania zwierzaka ( czy to psa czy kota) Szczerz współczuje Ja nie miałam odwagi uśpić Swojego choć to było jedyne wyjście. Pozdrawiam i mam nadzieje że znajdzie dobry i kochający domek.

[kalyna]

ehh to suczka
pby znalazła prawdziwy dobry domek na resztę dłuuugich lat

ja spotkałam się, że Państwo byli zmuszeni do oddania suczki, bo ich syn miał ciężko alergię, nawet brał jakieś zastrzyki (?)... goopia byłam i uwierzyłam, że to pies anioł..
okazało się, że właściciele nie mogli sobie poradzić z jej agresywnością. I ciągle chodziła w kagańcu. Więc mimo szczerych chęci ja szukam prawdziwego powodu oddania psa