Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Inne psie sporty np. agility, frisbee, dogtrekking, bikejoring czy psie zaprzęgi.

Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Cykada » 16 paź 2013, 10:45

Witam,
Troszkę przeszukałam dział, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania, jestem tu nowa, więc jeżeli gdzieś są z góry przepraszam i proszę o nakierowanie :-)
Chciałabym dowiedzieć się jak bezpiecznie zwiększać dystans biegowy owczarkowi, na co zwracać uwagę oraz na jak długie wycieczki biegowe mogę liczyć w przyszłości i do jakich dążyć, bo o ile o treningach biegowych ludzi coś wiem, tak o bieganiu z ONkiem, wiem bardzo mało :niewiem:

Historię moją i Atosa przybliżyłam troszkę w wątku powitalnym
Psiak ma 4 lata, jest zdrowy, silny i ma niespożyte pokłady energii.
Truchtamy razem regularnie od dwóch miesięcy - obecnie 4 biegi tygodniowo (trzy krótsze 10-12km trwające około godziny oraz jeden dłuższy 14-15km trwający do 1h40 -raz nawet machnęliśmy 18km).

Tak naprawdę Atos jest psem moich rodziców, ja zajmuje się jego formą od lipca (tzn zabieram na spacery i biegam). Wcześniej jego ruch ograniczał się do biegania po ogrodzie i okazjonalnego godzinnego spaceru. Treningi zaczęliśmy od 7-10km spacerów co drugi dzień, później cześć dystansu truchtaliśmy, później miesiąc były biegi 7-8km, a ten miesiąc spokojnie biegamy tak jak pisałam wcześniej. Wybieramy głównie leśne ścieżki, początek trasy to niestety zawsze asfalt. Pies dostaje wodę z butelki, zatrzymuje się za potrzebą gdy chce. Przez większą część trasy to on prowadzi, jednak czasami zwalnia i biegnie z boku. Nawet jeśli zwolni w czasie biegu, przyśpiesza gdy spotka jakiegoś psa, lub gdy jest już pare przecznic od domu
Nadal czekam na paczkę z dostyle (szelki i linkę amortyzującą), więc narazie osprzęt mamy prowizoryczny. Dajemy sobie radę z tym co mamy - po prostu przypinam go sznurem do mojego pasa biegowego.
Odkąd regularnie biega bardzo poprawiło się jego zachowanie na co dzień, ja tez nie narzekam bo mam kompana i bodyguarda w jednym. Mam na uwadze to, że owczarki mogą mieć problemy ze stawami, dlatego szukam informacji jakie dystanse są "zdrowe":-) Czy mogę stopniowo wydłużać te niedzielne treningi do 2h i więcej ? Ile zdrowy ONek może przebiec tygodniowo, tak aby nie doprowadziło to do jakiegoś przeciążenia. jak to jest z bieganiem zimą :niewiem:Na pewno są du doświadczeni w tym zakresie :-)
Cykada
Losowy avatar
Nowy forumowicz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Atos
Imię: Aga
Dołączył(a): 21 wrz 2013, 09:34

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez gochadrozdek » 23 paź 2013, 15:46

http://www.dvg-hundesport.de/file/8a818 ... 1-2013.pdf
Jest tu opis próby wytrzymałościowej m.in. dla owczarków niemieckich. Owczarek niemiecki może przebyć bez szkody dla zdrowia dystans 20 km. Są jednak pewne założenia, tj. należy robić odpowiednie przerwy i sprawdzać stan łap psa.
www.zrudzkiejwatahy.pl

Obrazek
gochadrozdek
Avatar użytkownika
Hodowca
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: ARIA,ZULUS,ELISE
Imię: Małgorzata
Lokalizacja: ŁÓDŹ :)
Pochwały: 9
Dołączył(a): 29 kwi 2011, 18:25

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Cykada » 25 paź 2013, 07:28

Dziękuje bardzo za odpowiedź :-)
Spróbuje z pomocą google przetłumaczyć niemiecki ;-)

Nie chodzi mi o szybkie biegi, a raczej o dłuższe dystanse
Cykada
Losowy avatar
Nowy forumowicz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Atos
Imię: Aga
Dołączył(a): 21 wrz 2013, 09:34

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Kiria » 15 lis 2013, 09:14

Witajcie.
Nie chcę zaśmiecać wątku kolejnymi postami, więc napiszę tutaj.
Chciałam się Was poradzić. Otóż, Zulus skończył już w sierpniu 2 lata, ma się dobrze, nie kuleje, jego kondycję (z uwagi na przeszłość) mogę ocenić na bardzo dobrą. Jest dość "do przodu", lubi pracować (komendy itd), na pewno miałby predyspozycje do zaprzęgów gdyby nie jego chore łapki. Chciałabym żeby oprócz codziennych spacerów wzmocnił sobie mięśnie i jakoś aktywniej spędzał ze mną czas. Jednak z uwagi na jego problemy ze stawami wolałam się spytać kogoś bardziej doświadczonego , czyli tych, którzy uczestniczą w dogtrekking'u lub znają się na obciążeniu jakie spoczywa na kończynach psa na szelkach. Nie chcę mu wyrządzić krzywdy więc wolę zapytać czy dogtrekking to dobry pomysł dla psa dyslastycznego ? (myślimy bardziej o dogtrekkingu rekreacyjnym, nie chcemy startować w zawodach , nic z tych rzeczy) Wiem, że należy mierzyć tętno w spoczynku jak i po marszu, zwrócić uwagę czy mięsień grzbietu jest rozluźniony... Proszę napiszcie swoje zdanie na ten temat.
Kiria
Avatar użytkownika
Owczarkarz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Zulus
Wiek: 26
Lokalizacja: Śląsk
Dołączył(a): 08 lis 2011, 10:13

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Aga i N » 15 lis 2013, 09:48

Myślę że ten temat powinnaś nakreślić weterynarzowi, który zajmuje się stawami biodrowymi. DogTrekking w wersji szelki + pies podpięty do pasa aby ciągnął moim zdaniem to zły pomysł dla psa z dysplazją. Nie dość, że musiałby "siebie" nosić, to miałby jeszcze dodatkowy ciężar w postaci dowiązanej do niego osoby.
Tak na chłopski rozum, nie po to jest zalecenie aby psa z dysplazją jak najszczuplej trzymać, aby dokładać mu balast...
Owczarki to silne bestie. Dać im prowadzić w zaprzęgu czy to z rowerem czy to z człowiekiem, to świata po za napieraniem na przód nie widzą. Ja bym psa z dysplazją nie zdecydowała się dopiąć do siebie czy do roweru. Trochę w ten sposób przechodziłam i przejeździłam - i wiem ile pies pracy wkłada w ciągniecie nas, nie używając mózgu. Nic tylko "na przód na przód na przód" mu w głowie :mur::roftl:.
Ja mam straszne problemy żeby ostatnio Nazgula wyhamować kiedy on jest na początku biegu. Pierwszy kilometr to totalnie nie słucha komend o zatrzymaniu - tak bardzo jest w swoim świecie. :roftl:Ale porównuję to zachowanie do pogoni np. zajączka - jak pies się nastawi na sprint - to składa i tym samym "wyłącza" uszy, więc trzeba je "ręcznie" włączyć (hamulce, zatrzymać się, a to wymaga od nas trochę siły). ;-)

Także moim zdaniem dogtrekking biegając luźno - ok. Spięty liną do człowieka ciągnąć go - moim zdaniem nie...
"Około 1925 roku psy rasy ON, jako całość, stały się wysokie, kwadratowe i niezgrabne, brak im było cech, które były wymagane przez Stephanitza jako ideał..." [źródło: wikipedia]

"Każdy pies jest tak dobry, jak jego Przewodnik."
Literatura godna polecenia: http://forum.owczarkopedia.pl/literatura-godna-polecenia-t542.html.
Aga i N
Avatar użytkownika
Owczarkowa wyga
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nazgul
Imię: Aga
Wiek: 30
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 41
Dołączył(a): 27 lut 2011, 16:23

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Kiria » 15 lis 2013, 11:22

OK, dzięki Aga, cieszę się, że się wypowiedziałaś w tym temacie. :)Znalazłam na innym forum tylko 1 wypowiedź odnośnie dysplastyka i dogtrekkingu w sensie pozytywnym, wszędzie na ten temat cisza. Co mnie zdziwiło. Nikt nie pyta, nikt się nie wypowiada. Na chłopski rozum też mi się wydawało, że pies z problemami stawowymi nie powinien, ale zawsze warto dopytać i być pewnym. ;)
Masz rację to, że pies chce i wkłada w marsz, bieg czy sprint całe serce nie znaczy, że to mu na dobre wyjdzie.
No nic pozostaniemy przy dogtrekkingu "luzem".
Jeszcze raz dzięki.
Kiria
Avatar użytkownika
Owczarkarz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Zulus
Wiek: 26
Lokalizacja: Śląsk
Dołączył(a): 08 lis 2011, 10:13

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Aga i N » 15 lis 2013, 12:36

No niestety najlepiej luzem. A luzem wcale nie oznacza "gorzej". Bo kiedy Nazgul ciągnie mnie na DogTrekkingach - to siły ma na podpięcie dwóch osób.
Dla jednej osoby on siły ma za dużo, efektem czego są pęcherze na nogach od... ZAPIERANIA SIĘ! I wygląda to tak: zamiast posiadania psa, który pomaga mi iść do przodu, muszę się zapierać, żeby nie iść.... 30km/h ;-). On wyrywa na przód jak wariat.
Mam porównanie takie:
zrobiłam 26km z psem i 26km bez psa. Pierwsza to DogTrekking, druga to Zawody na Orientacje dla ludzi bez psów.
Po 26km z ciągnącym jak koń Nazgulem - byłam zajechana na maxa. Po 26km pieszo - miałam jeszcze ochotę grać w kosza - tylko piłki brak ;-).

Dla dysplastyka zalecane jest pływanie.

No ale weź też pod uwagę, że moje zwierzątko jest baaardzo żywe. Na dogtrekkingach spotykam też suczkę ONkę - która po prostu podąża sobie za przewodnikiem - bez ciągnięcia.
"Około 1925 roku psy rasy ON, jako całość, stały się wysokie, kwadratowe i niezgrabne, brak im było cech, które były wymagane przez Stephanitza jako ideał..." [źródło: wikipedia]

"Każdy pies jest tak dobry, jak jego Przewodnik."
Literatura godna polecenia: http://forum.owczarkopedia.pl/literatura-godna-polecenia-t542.html.
Aga i N
Avatar użytkownika
Owczarkowa wyga
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nazgul
Imię: Aga
Wiek: 30
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 41
Dołączył(a): 27 lut 2011, 16:23

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Tanorja » 15 lis 2013, 13:24

Jak ja podpinam do pasa Nore, to zazwyczaj idzie sobie lekko przede mną, czasem koło mnie ,a rzadko- ciągnie. chciałabym ją jakoś w tym ciągnięciu wzmocnić, ale ona zdecydowanie z tych wolniejszych, spokojnieszych.Jak idę z nią pobiegać to też od czasu do czasu przychodzi jej do głowy ciągnąć, zdecydowanie częściej truchta koło mnie. Wydaje mi się że nie jest to równoważne z tym, że jej się taka aktywność nie podoba. Zawsze jest zadowolona. natomiast jak ją odepnę od pasa to ma siłę biegać za piłką, dlatego mysle ze nie zmuszam jej do aktywności mimo z nie ma juz sił. Tak samo mamy z rowerem .Przypinam ją i ona prawie nigdy nie wyprzedza koła, a jak juz to minimalnie.
Tak wiec chyba zależy od psa, czy będzie się wyrywał do przodu, czy spokojnie dreptał :)
Tanorja
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nora&Ghotica
Imię: Natalia
Wiek: 18
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Dołączył(a): 05 lip 2012, 20:42

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Kiria » 15 lis 2013, 14:12

Przeglądałam trochę zdjęć z dogtrekkingu i widziałam, że różnie ludzie maszerują z psami. Jedne podpięte do sled'ów, drugie do guard'ów, a trzecie w ogóle idą na obroży obok właściciela jak np. berneński pies pasterski czy jakieś większe mieszańce.
Aga - niezły z Nazgula parowóz. Moja koleżanka, która mieszka parę domów od nas ma mix donka i też jest taki super do przodu, widziałam go w akcji w zimę i nie wiedziałam czy mam zejść im z drogi czy łapać koleżankę by jej nie wywiózł na sankach na drugą wieś. :lool:
Pływaliśmy w tym roku niestety tylko raz bo chodzi o to, ze ja mam więcej czasu na wycieczki z psem na jesień/zimę niż w lato. Dlatego szukamy czegoś co pozwoli nam na większą aktywność o tych 2 porach roku. :-)
Kiria
Avatar użytkownika
Owczarkarz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Zulus
Wiek: 26
Lokalizacja: Śląsk
Dołączył(a): 08 lis 2011, 10:13

Re: Bieganie z ONkiem

Nieprzeczytany postprzez Aga i N » 15 lis 2013, 14:18

Oj jest z niego parowóz!!!!!

A ślady próbowałaś? Szukanie zgub - super rozrywka :). Idziesz idziesz idziesz.... rzucasz jak pies nie widzi swoją rękawiczkę, odchodzisz - i dajesz hasło do wyszukania Twojej zguby.

Mój Nazgul nauczył się wyszukiwać piłkę na hasło "szukaj piłeczkę" po okręgu. W środku okręgu stoję ja i tylko obracam się żeby na niego patrzeć - na biegającego po okręgu Nazgula.
"Około 1925 roku psy rasy ON, jako całość, stały się wysokie, kwadratowe i niezgrabne, brak im było cech, które były wymagane przez Stephanitza jako ideał..." [źródło: wikipedia]

"Każdy pies jest tak dobry, jak jego Przewodnik."
Literatura godna polecenia: http://forum.owczarkopedia.pl/literatura-godna-polecenia-t542.html.
Aga i N
Avatar użytkownika
Owczarkowa wyga
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nazgul
Imię: Aga
Wiek: 30
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 41
Dołączył(a): 27 lut 2011, 16:23

Następna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post