Bonus odszedł od Nas ...

[trussardi]

Bonus odszedł od nas w sobotę po 21 ...

Nie wiem czy powinnam się cieszyć, czy dalej płakać ... odszedł ode mnie pies, dla którego starałam się zrobić i robiłam wszystko co w mojej mocy, aby przekonał się że jest kochany i taki stan którego zapewne nigdy nie zaznał również istnieje. Prawdopodobnie serce po prostu stanęło ... w sobotę po 19 jak zawsze poszliśmy wszyscy na spacer, nie było żadnych objawów niepokojących ... wodobrzusze było nie duże, szedł równo, jak zawsze z zabawką w pysku, nie siadał nie kładł się jak robił to zazwyczaj gdy czuł się gorzej bądź nie miał siły ... wróciliśmy do domu, zjadł kolację i leki ... zawsze po kolacji szedł przed dom położyć się na trawie, zazwyczaj wtedy zasypiał i tak już zostawał do rana. Około 21.30 wychodziliśmy z mężem z domu,chcieliśmy jechać coś zjeść. Zaczęłam się śmiać, bo wyszłam przed dom i widziałam że nie podniósł się, pomyślałam sobie "jak mocno śpi skubany ...", ale jak wyszedł przed dom Sławek i on dalej nie wstawał automatycznie spojrzałam się na jego brzuch ... i wtedy zauważyłam że nie oddycha.
Prawdopodobnie serce po prostu stanęło ... oczka i pyszczek miał otwarte, leżał jak zawsze gdy spał ... mam nadzieję że nie męczył się, podobno jakby się dusił lub coś takiego,byłoby widać na trawie ślady że walczył albo chciał się przemieścić. Schronisko jak zwykle olewka, miałam zostawić go przed domem albo w garażu zawinąć w koc i miałby tak czekać do rana czego sobie nie wyobrażałam ... zawieźliśmy go do schroniska, pożegnaliśmy się z nim i pojechaliśmy do domu. To był najgorszy moment, nie samo pożegnanie ale to że musiałam go tam zostawić, a obiecałam mu że nie zrobię tego jak nie będę zmuszona. Czekamy teraz na informację czy sąd będzie potrzebował sekcji czy nie ... a my staramy się dojść do siebie, chociaż jest bardzo ciężko. Był z nami tylko rok i 2 dni ...

Bardzo chciałabym Wam wszystkim podziękować, za wszystko .... wsparcie, rady,ciepłe słowa i to że chcieliście poczytać trochę o Naszej historii i tym co przeszliśmy razem. W szczególności chciałam podziękować Pawłowi (Zgój), Alinie (kalyna) i Beacie (vega_bw) ... bez Was już dawno bym się poddała ! 3majcie się, wszyscy ...

[Paulina K.]

współczujemy, trzymajcie się kochani

[artaks]

trzymaj się, czytałem jak walczyłaś o niego, może sam wybrał lepsze rozwiązanie niż powrót do byłych właścicieli.. na pewno zaznał dużo miłości w ostatnim czasie

[kalyna]

Bardzo przykra wiadomość, serce się łamie, kolejne łzy płyną...
W tej historii najważniejsze jest to, że podarowałaś mu najpiękniejszy rok w całym jego życiu, gdzie czuł się kochany i jak członek rodziny. I cokolwiek by się nie działo to już to nie jest ważne. I odszedł u Was, przy Was, a nie przy ludziach, którzy mieli go gdzieś i był dla nich tylko problemem.
A Wy się trzymajcie, ciężki czas przed Wami...
Ps. dzielnie razem walczyliście i było warto, dla tego szczęśliwego roku Bonusa!

[trussardi]

Z całych sił i na każdym kroku starałam się mu pokazać jak bardzo go kocham i jak ważny jest w naszym życiu... nawet chwilę przed śmiercią zanim wyszedł na dwór usiadłam przy nim jak zawsze poglaskalam i zanim wypuściłam na dwór przytulilam i pocalowalam w głowę... Z tego się najbardziej cieszę, że nieświadomie, ale pożegnałam się z nim ...

[danuta waniek]

Serdecznie Tobie Agnieszko współczuję....ale jestem pewna,że Bonus za Tęczowym Mostem już jest szczęśliwy, zdrowy, a co najważniejsze na pewno wie, ze go kochalas całym sercem, Trzymaj się i pozdrawiam serdecznie.

[vega_bw]

Aga, tak strasznie mi przykro! 3maj się jakoś.
Zrobiłaś wszystko,co byłaś w stanie zrobić dla Bonusa.
Pocieszające jest to,że ostatnie chwile były dla niego bardzo szczęśliwe i spokojne. Zaznał miłości i doskonałej opieki.
Wiem,że jest Ci bardzo ciężko.
Najważniejsze,że odszedł w spokoju i miłości.
Niech biega po Zielonych Łąkach szczęśliwy.
Aga, jesteś wspaniałym człowiekiem o wielkim sercu-niech to będzie dla Ciebie pociechą.

[gumiskrosno]

Ciężko napisać coś sensownego żadne słowa nie zmniejszą bólu po stracie przyjaciela zostanie z Wami na zawsze, walczyłaś o niego jak mogłaś a on znalazł swoje miejsce na tym świecie szkoda tylko ze opuścił nas tak szybko.... 3maj się jakoś