Porady i problemy zdrowotne owczarka niemieckiego.

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez mój pies » 14 cze 2012, 05:48

mlodaoi napisał(a):Właśnie dzisiaj byłam ze swoim 18 tygodniowym owczarkiem na badaniu profilaktycznym dysplazji. Jak się niestety okazało, cytuję słowa lekarza "to nie są dobre biodra", mają niestety tendencję do dysplazji. Póki co piesek nie ma żadnych objawów, o których czytałam w internecie. Usłyszałam, że muszę pilnować mu wagi, podawać coś na stawy (już nawet kupiłam syrop Apto-Flex) i ograniczyć ruch. Weterynarz mówił, że można zrobić zabieg chirurgiczny (do 22 tygodnia życia daję on efekty) polegający na uszkodzeniu miednicy, która gdy będzie się zrastała może ustawić stawy w bardziej korzystnym sposób. Nie wiem dokładnie jak to opisać, ale byłam tak roztrzęsiona, że nie zapamiętałam nawet nazwy. Lekarz jednak powiedział, że zrobienie tego zabiegu nie daję 100% gwarancji, że zapobiegnie powstaniu dysplazji, ale może pomóc. I teraz mam do Was parę pytań:
1. Czy warto jest robić ten zabieg? Czy może ktoś z Was miał już z nim do czynienia? Kusi mnie to, że może pomóc, a na pewno nie pogorszy jego stanu, jednak sama myśl o takiej ingerencji mnie przeraża.
2. Na jak długie spacery mogę z nim chodzić? Jako, że nie może bawić się ani z psami,ani biegać, chciałabym mu jakoś to wynagrodzić chodzeniem na dłuższe spacery, ale gdy zapytałam o to weterynarza odpowiedź mnie zmroziła "20 minut... raz w tygodniu na dłużej".
Może ktoś z Was miał podobne "przygody" i mógłby mi coś doradzić.


Daj sobie i psu spokój. Niech sobie biega w swoim tempie, spotyka sie z psami, które potrafia bawić się ze szczeniakiem w sposób delikatny. ucz pieska posłuszeństwa, choź z nim na spacery, godzina, dwie piesek sobie pochodzi, pobiega, poleży z patykiem, bo spacer to też wspólny relaks z pańcią.
Profilaktyka to preparat na stawy, dobra zbilansowana karma i ruch na świeżym powietrzu.
No i NIGDY więcej pod ŻADNYM POZOREM nie idź do tego weterynarza.
Ciesz się z posiadania pieska :-)
Obrazek

Co każdy posiadacz psa przeczytać powinien: literatura-godna-polecenia-t542.html
mój pies
Avatar użytkownika
Moderator
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Tora
Imię: ena
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 2
Dołączył(a): 08 wrz 2011, 19:51

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez mlodaoi » 14 cze 2012, 13:02

Na spokojnie dzisiaj pojechałam jeszcze raz do weterynarza bo wczoraj w tych nerwach nie wszystko przyswoiłam. Zabieg o którym pisałam to zespolenie spojenia łonowego. Jeśli chodzi o sam zabieg to wet nie potrafił mi powiedzieć czy lepiej go robić czy nie, szans, że będzie po nim lepiej jest 50% na 50%. Mówił, że są przypadki gdy właścicielowi się sugerowało ten zabieg,on z niego rezygnował i pies nie miał żadnych problemów, ale też i są niestety odwrotne przypadki,ale też zdarza się tak, że psu robi się zabieg i też nie daję on żadnego rezultatu. Zaznaczę, że nie jest on typem weterynarza naciągacza, a już na pewno nie jest wetem do którego mam najbliżej. Mam do niego pełne zaufanie, chodzę do niego już z 3 psem. Dowiedziałam się również, że jeśli będziemy przestrzegać tych trzech zasad (dieta, mały ruch, syrop na stawy) przy następnym badaniu może się okazać, że jest wszystko dobrze. Jeśli chodzi o konsultację z innym lekarzem, polecił mi Pana Wąsiatycza z Poznania. Jednak obawia się, że w tym momencie mogę dowiedzieć się tyle co od niego.
Chyba nie zdecyduję się poddać Bustera temu zabiegowi i poczekam dwa miesiące do następnego badania, gdy okaże się, że idzie ku gorszemu to zdecyduję się pojechać do Poznania.

Kiria - a czy mogłabyś mi podpowiedzieć jakieś zabawy/zajęcia z psem, które nie będą go obciążać i nie będą wymagały biegania?
mlodaoi
Losowy avatar
Świeżak
1 rok członkostwa
Imię: marta
Wiek: 28
Lokalizacja: radom
Dołączył(a): 28 gru 2011, 17:33

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez saacrum » 14 cze 2012, 14:12

mlodaoi napisał(a):Na spokojnie dzisiaj pojechałam jeszcze raz do weterynarza bo wczoraj w tych nerwach nie wszystko przyswoiłam. Zabieg o którym pisałam to zespolenie spojenia łonowego. Jeśli chodzi o sam zabieg to wet nie potrafił mi powiedzieć czy lepiej go robić czy nie, szans, że będzie po nim lepiej jest 50% na 50%. Mówił, że są przypadki gdy właścicielowi się sugerowało ten zabieg,on z niego rezygnował i pies nie miał żadnych problemów, ale też i są niestety odwrotne przypadki,ale też zdarza się tak, że psu robi się zabieg i też nie daję on żadnego rezultatu. Zaznaczę, że nie jest on typem weterynarza naciągacza, a już na pewno nie jest wetem do którego mam najbliżej. Mam do niego pełne zaufanie, chodzę do niego już z 3 psem. Dowiedziałam się również, że jeśli będziemy przestrzegać tych trzech zasad (dieta, mały ruch, syrop na stawy) przy następnym badaniu może się okazać, że jest wszystko dobrze. Jeśli chodzi o konsultację z innym lekarzem, polecił mi Pana Wąsiatycza z Poznania. Jednak obawia się, że w tym momencie mogę dowiedzieć się tyle co od niego.
Chyba nie zdecyduję się poddać Bustera temu zabiegowi i poczekam dwa miesiące do następnego badania, gdy okaże się, że idzie ku gorszemu to zdecyduję się pojechać do Poznania.

Kiria - a czy mogłabyś mi podpowiedzieć jakieś zabawy/zajęcia z psem, które nie będą go obciążać i nie będą wymagały biegania?


Dziewczyno! Wet który odradza ruch jest chyba jakąś pomyłką! To jakbyś dziecku zabroniła się bawić. Jeśli pies nie bd biegał utyje czyli i tak zepsują mu się stawy. Owszem nie może robić jakiś agresywnych ruchów, ale też nie można mu całkowicie ograniczyć ruch. Wszytko ale z głową! Moja znajoma ze stajni jest wet proponowała mi zabieg odmówiłam i mój pies i tak nie ma dysplazji. Wywalanie kasy w błoto.

Czy rodzice malucha mieli dysplazje?
"Możesz powiedzieć psu największe głupstwo, a on spojrzy ci w oczy tak, jakby chciał rzec: 'O Boże, masz absolutną rację! Nigdy bym na to nie wpadł." Dave Barry

Obrazek
Obrazek
saacrum
Avatar użytkownika
Klubowicz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Xandor
Imię: Monia
Wiek: 18
Lokalizacja: Mysłowice
Pochwały: 7
Dołączył(a): 14 lis 2011, 10:20

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez Kiria » 14 cze 2012, 15:05

Tak, Saacrum ma rację. Nie możesz całkowicie ograniczyć psu biegania. Jak już pisałam - pozwolić na to by pies swobodnie biegał, sam z siebie w swoim tempie. Nie zaszkodzi. Zresztą zycie Ci samo pokaże, że pies bez biegania nie wytrzyma. ;-)Ja z Zulusem bawię się w różnie. Pierwszą zabawą jest odbieranie sznura, piłki, szyszki obojętnie czego. Zulus sobie zabiera daną rzecz (wtedy jest większa frajda, ze mi niby ukradł) i ja udaję, że chcę mu zabrać, nie gonię go, ale gdy podchodzi mówię "dawaj to"wyciągając rękę, a on odchodzi, podchodzi i odchodzi - bardzo to lubi :-). Czasem sobie odbiegnie, ale w większości odchodzi i patrzy się na mnie co dalej zrobię - droczy się ze mną.
Kolejną zabawą jest "szukaj piłeczki". Chowam gdzieś niedaleko pod krzakiem, w trawie i mówię szukaj szukaj. I on sam z siebie zaczyna niuchac. :-)Jak znajdzie to jest super mizianie i pozwalam mu uciec z piłeczką. Próbowaliśmy ostatnio tropić, ale z marnym skutkiem... Aczkolwiek, gdy pogoda się poprawi spróbujemy jeszcze raz.
Warto poczytać o zabawach, które nie wymagają dużego wysiłku fizycznego. Oprócz tego chodzimy nad rzeczkę, przyzwyczajam go do wody, by później jechać z psem nad zalew i żeby sobie popływał. Co 2 dzień wykonywanie poleceń za smaczek w różnym otoczeniu, podwórko, pole, na trawie przy ulicy, w obecności ludzi...
A jeśli Twój pies nie kuleje, nie ma trudności z poruszaniem to jeszcze poczekaj z zabiegiem bo faktycznie on może sie jeszcze rozwinąć w pozytywny sposób. Ja byłam na zabiegu, ponieważ Zulus kulał, miał sztywny chód, ewidentnie mu to dokuczało i to było najlepsze wyjscie bo żadne suplementy, tabletki przeciwbólowe, przeciwzapalne nie pomagały, żadne zastrzyki... Powodzenia!
Kiria
Avatar użytkownika
Owczarkarz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Zulus
Wiek: 24
Lokalizacja: Śląsk
Dołączył(a): 08 lis 2011, 09:13

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez mlodaoi » 17 cze 2012, 17:39

Rodzice nie mieli dysplazji. Jeszcze spojrzałam w ich rodowody i babcia Bustera od strony matki ma klasę dysplazji a3. Jaka to klasa, bo nic nie mogę znaleźć o tym w necie? Myślałam, że są tylko klasy A, A1, B, B1, C, D.
mlodaoi
Losowy avatar
Świeżak
1 rok członkostwa
Imię: marta
Wiek: 28
Lokalizacja: radom
Dołączył(a): 28 gru 2011, 17:33

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez saacrum » 17 cze 2012, 18:30

zdaje się że to stawy jeszcze w normie. Jeśli rodzice nie mieli dysplazji i ma raczej 'czyste papiery' (bo A to jest brak dysplazji) to bym zabiegu nie robiła. lepiej kasę wydać na szkolenie lub preparaty wspomagające rozwój stawów niż wyrzucić w błoto :)
"Możesz powiedzieć psu największe głupstwo, a on spojrzy ci w oczy tak, jakby chciał rzec: 'O Boże, masz absolutną rację! Nigdy bym na to nie wpadł." Dave Barry

Obrazek
Obrazek
saacrum
Avatar użytkownika
Klubowicz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Xandor
Imię: Monia
Wiek: 18
Lokalizacja: Mysłowice
Pochwały: 7
Dołączył(a): 14 lis 2011, 10:20

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez Brawurka » 17 cze 2012, 18:44

Jeżeli istnieje podejrzenie dysplazji, bądź słabych stawów biodrowych, psu należy ograniczyć skoki, nie dopuszczać do stawania tylko na tylnych łapach i gwałtownych zwrotów w ruchu, ponieważ przy luźnych stawach byle poślizg może spowodować wywichnięcie stawu.
Przy dysplazji stawów biodrowych psy nie kuleją, dopóki nie dojdzie do zwyrodnień.

edit:
Bez konsultacji z jednym ze specjalistów od dysplazji nie wyrywałabym się do robienia zespolenia. Pomijając kwestię finansowa jest to bardzo poważna operacja, duża ingerencja w organizm.
Nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie potraktował Cię jak psa
Dbajmy o kulturę języka polskiego na forum; używajmy wielkich liter, znaków przestankowych i programów "wyłapujących" błędy ortograficzne, jeżeli ktoś sam sobie z nimi nie radzi ...
Obrazek
Brawurka
Avatar użytkownika
Administrator
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Amon, Pera
Imię: Aneta
Wiek: 40
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 9
Dołączył(a): 13 lut 2011, 08:11

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez mlodaoi » 21 cze 2012, 08:39

Mam jeszcze jedno pytanie. Nie wiem już sama czy jestem przewrażliwiona i szukam mu chorób czy naprawdę jest coś nie tak. Otóż od jakiegoś czasu wydaję mi się, że Buster kuleje na przednią łapę. Sama właśnie nie wiem czy to jest kulenie czy może po prostu tak specyficznie chodzi (trochę jak gołąb tak głową macha w przód i w tył). Za tym, że jednak to jest tylko specyficzny chód przemawia to, że kuleje tylko podczas truchtu i gdy zaczyna truchtać to truchta swobodnie,a nie, że za chwilę przestaje bo go boli. Nie ma problemów ze wstawaniem, nie ma sztywnych kończyn, jak mu macałam łapy to też nie reagował jakoś specyficznie, tylko leżał spokojnie. Czy to możliwe, że po prostu tak pokracznie chodzi czy raczej jechać do weterynarza? Choć gdy byliśmy na badaniu profilaktycznym dysplazji biodrowej, to wet oglądał go w ruchu, a trudno tego nie zauważyć, więc jakby było nie tak to by coś powiedział, ale z drugiej strony może skupił się tylko na tylnych łapach :/
mlodaoi
Losowy avatar
Świeżak
1 rok członkostwa
Imię: marta
Wiek: 28
Lokalizacja: radom
Dołączył(a): 28 gru 2011, 17:33

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez Dagi » 26 paź 2012, 07:09

Cześć.

W jakim wieku robiliście pierwsze badanie RTG w kierunku dysplazji?

Wczoraj u Weta dowiedziałam się, 8 mc to już czas. Wszystko wygląda ok, ale dla pewności i profilaktycznie dobrze jest takie badanie przeprowadzić.

Podobno teraz pierwsze badanie robi się w 16-18 tyg. a kolejne w 8 mcu. Były jakieś konferencje w tej sprawie, w oparciu o badania Amerykanów i tak się właśnie świat weterynaryjny dogadał.

Nasza (poprzednia) Pani Wet. nic o tym nie wspominała, a informowałam ją jak Aria była jeszcze malutka, że chciałabym maluszka zbadać. Twierdziła, że za wcześnie i nie ma sensu...

Czy Wasze psy przechodziły takie badania? Czy są one wiarygodne w tym wieku? Byłabym wdzięczna za informacje.

Aria badanie ma za ok 1 mc. ( jak skończy się cieczka).
STRONA ARII

"Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy" - Edward Abbey.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dagi
Avatar użytkownika
Klubowicz
Owczarek niemiecki: Aria
Imię: Dagi
Wiek: 34
Pochwały: 3
Dołączył(a): 02 kwi 2012, 12:47

Re: Dysplazja

Nieprzeczytany postprzez Szpak » 26 paź 2012, 09:52

Z owczarzycą na prześwietleniu jeszcze nie byłam. Myślę, że w listopadzie ... Zdjęcie "wstępne" zrobiłam Safirze w wieku 8,5 miesiaca. Wstępnie dysplazji nie ma, ale z ostatecznym prześwietleniem poczekam jeszcze z pół roku albo dłużej. Niestety w cc prześwietlenia nie są obowiązkowe, a rozmnażać można psy z każdą klasą (poziomem :scratch) dysplazji - jedyny wymóg to hodowlanka i testy psychologiczne, a szkoda. Wklejam zdjęcie Safiry. Mam nadzieję, że poglądowo komuś to pomoże.

Obrazek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Obrazek
ObrazekObrazek
Szpak
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Ursa
Imię: Baśka
Lokalizacja: PL
Pochwały: 7
Dołączył(a): 20 lip 2012, 07:35

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post