Witamy wszystkich
,
Od dwóch tygodni jesteśmy szczęśliwymi właścicielami Adelinki – „małej diablicy” , jak ją tu określono
.
Oto kilka aktualnych zdjęć nowego członka naszej rodziny
Nasz życie zmieniło się odkąd Adelinka do nas trafiła. Śmiejemy się że Łukasz jest na „wychowawczym”, ponieważ od dwóch tygodni siedzi z małą w domu. Ja niestety muszę pracować
……. ale już od poniedziałku ja również mam urlop i będziemy całymi dniami razem.
Nie jesteśmy doświadczonymi właścicielami, ale na pewno postaramy się dać naszemu pieskowi to co najlepsze. Na szczęście mamy wokół siebie osoby bardziej doświadczone od nas, które w wychowaniu Adelinki na pewno nam pomogą. Jest też nasza pani hodowczyni, która na każde pytanie jest nam w stanie odpowiedzieć
.
Adelinka rzeczywiście jest bardzo żywą, radosną i ciekawską suczką. Wsadza swój mały nosek w każdy zakamarek, szczególnie upodobała sobie doniczki z kwiatkami .
Ada bardzo szybko się uczy. Perfekcyjnie wykonuje już podstawowe komendy : siad, łapa, waruj… a ciocia Sylwia nauczyła ją robić „noski”
. Uczymy się również zostawać w miejscu i aportować.
Najważniejsze, że Ada chce pracować, wręcz żąda naszego zainteresowania. Jeżeli się nudzi to rozrabia, czyli np. kradnie nam z przedpokoju buty i ucieka ze swoją zdobyczą
.
Nasza mała spryciara wyskakuje już sama na łóżko, dobrze wiedząc, że jej nie wolno. Patrzy na nas wtedy tymi pięknymi oczętami i liczy chyba, że się zlitujemy. Niestety, litości w tej kwestii nie ma, musi zejść. Ostatnio zabrała na nasze łóżko nawet swoją zabawkę.
i pomyśleć, że jeszcze niedawno, nasza Adelinka, była taką małą, słodką kuleczką