Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Zapytania i rozmowy o hodowlach i hodowcach.

Re: Hodowla "z Tucholskiego Boru".

Nieprzeczytany postprzez teleman1 » 24 maja 2015, 15:56

Witam!
Byłem ze swoim owczarkiem na międzynarodowej wystawie w Łodzi.Miałem nadzieję spotkać tam reprezentację Hodowli z Tucholskiego Boru skąd pochodzi mój śliczny i najmądrzejszy pies na świecie.Trafiłem przypadkiem na Wasze forum i zdziwiły mnie wpisy niektórych forumowiczów.Jestem starszym facetem i zawsze od małego mieliśmy psa w rodzinie.Ostatni nasz pies przed owczarkiem to był York "Nutka" i doszedł do wieku 17lat.Do kupna psa podeszłem bardzo poważnie.Zwiedziłem wiele Hodowli owczarka i nie wszystkie mi się podobały.Niektóre to był Horror.
Zanim kupiłem psa byłem w Hodowli Tucholski Bór 3 razy i tam kupiłem swojego pieska.Dlaczego się zdecydowałem?
Bo z tą Panią nie było rozmowy na inny temat tylko pieski i pieski,ale najbardziej mnie ujął cmentarz dla psów które tam dożyły spokojnej starości-obłożone kamieniami,kwiatki i ślady po zniczach.kie są
Kupując szczeniaczka to zawsze jest ryzyko bo wszystkie są piękne,ale niewiadomo co z nich wyrośnie.Może ja miałem szczęście do psów i do Nutki i do Filipa,a może dlatego że poświęcałem im dużo czasu.Polecam zakup z tej Hodowli,zwalszcza po rozmowie z Panią Weterynarz która opiekuje się tą Hodowlą.Byłem u niej po opinię przed kupnem psa.To było gdziś przed Strogardem Gdańskim a Pani nazywała się Ossowska.Mam tylko nadzieję,że mój Filip mnie przeżyje i nie będę przy jego śmierci.Pozdrawiam wszystkich i odwiedzajcie Hodowle z których chcecie kupić psa,a w Hodowli z Boru się zakochacie.

Michał
Ps.-Może zróbmy spotkanie wszystkich właścicieli psów tam kupionych-byłoby super
teleman1
Losowy avatar
Nowy forumowicz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Imię: Michał
Wiek: 70
Lokalizacja: Łódż
Dołączył(a): 24 maja 2015, 14:17

Re: Hodowla "z Tucholskiego Boru".

Nieprzeczytany postprzez owczarek_niemiecki » 11 sie 2015, 15:14

Że się wtrącę - oceniać powinno się daną hodowlę dopiero wtedy gdy się ją na żywo zobaczy. A komentarze "anonimowych" forumowiczów bądź mściwych to jest pic na wodę.-Zero kompetencji i wiedzy - byle tylko komuś zaszkodzić.
I a propos wad genetycznych nawet po 100% zdrowych rodzicach mogą się urodzić chore szczeniaki .. jeden może mieć dysplazję , drugi krzywy kręgosłup a trzeci problem z trzustką.. Nie wolno tak kogoś oczerniać - To jest ostatecznie RÓWNIEŻ karane.
Jeśli wam tak zależy na dobru zwierząt to idźcie do schroniska - mnóstwa tak bidulek. Ja mam 3 wspaniałe owczarki z rodowodem ( z jednym się niestety musiałam pożegnać ) oraz 3 przekochane kundelki ooo i 2 kociaki też się znajdą :D

Pozdrawiam. Marta i Gabi wraz z Xandorem , Artią , Furiosą , Axelem , Baltem , Brunem , Amelką i Klarą.. ufff nie zapomniałam imion :D:D
[link=https://pitapata.com][img noborder]https://pdgf.pitapata.com/YH63p1.png[/img][/link]
owczarek_niemiecki
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: TTB Haker
Imię: MGA
Wiek: 22
Dołączył(a): 24 lis 2014, 18:54

Re: Hodowla "z Tucholskiego Boru".

Nieprzeczytany postprzez Grześ » 07 kwi 2016, 17:08

Witam
Zakupiliśmy beagle z tej własnie hodowli. Na początku szczeniak wyglądały dobrze. Pani właścicielka hodowli bardzo rozmowna, chce pomóc doradzić.
I tu zaczyna się nasza historia ....
Pies po drodze do domu źle się poczuł wymiotował, zaczęły ropieć mu oczka.
Od razu pojechaliśmy do weterynarza okazało się, że szczeniak chory jest na ropne zapalenie oczu które musiało trać już około od tygodnia tak ocenił stan oczu weterynarz.
Oczywiście właścicielka nic nam nie powiedziała :(szkoda.
Miał ślady czyli wytarte futerko pod oczami co świadczyło według weterynarza o wcześniejszym oczyszczaniu oczu.
Do tego weterynarz przy oględzinach psa zwrócił uwagę na zmianę na ogonie.
Ogon haczykowaty...
Tak właśnie niestety hodowca celowo połączył (mimo metryki niby jest wszystko w porządku) do zbyt bliskiego pokrewieństwa między rodzicami lub dziadkami naszego psa...
Zmiana genetyczna, która niestety zniekształciła trwale ogon malca beagle, a do tego ciągle coś się z ogonem dzieje ( powstają nowe kostne zmiany) i prawdopodobnie trzeba go będzie amputować...
Taka jest opinia naszego weterynarza.
NIE POLECAM zamiast cieszyć się pięknym zdrowym psem martwimy się i biegamy do weterynarzy.
Beagle wspaniały charakterem szkoda tylko, że urodził się u tak nie uczciwego hodowcy. Nie można łączyć tak bezkarnie psy genetycznie spokrewnione. Będę działać, aby inne psy nie cierpiały tak jak nasz beagle.
Grześ
Losowy avatar
Nowy forumowicz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Aga
Wiek: 46
Lokalizacja: pomorskie
Dołączył(a): 07 kwi 2016, 16:47

Re: Hodowla "z Tucholskiego Boru".

Nieprzeczytany postprzez hodowczyni » 02 lip 2016, 19:25

Witam wszystkich forumowiczów, tu właścicielka hodowli niesłusznie oczernionej tym razem nie za owczarka, a za beagla.
Nie ma takiej możliwości abym kiedykolwiek sprzedała beagla z wadą ogonka, nie wskazując na to nowemu nabywcy i nie obniżając z tego względu ceny. Takie pieski bardzo rzadko, ale mają prawo się urodzić, mają też prawo do tego by żyć w kochającej rodzinie. Jednak zawsze jest sprawa uczciwie postawiona, wszelkie wady wskazane. Dziwię się że skoro nabywca nie był od razu z pieska zadowolony, to nie powiadomił do dnia dzisiejszego o tym fakcie hodowcy, tylko oczernia na forum. Ewidentny wpis konkurencji, chcącej popsuć opinię mojej hodowli.
ps. W czasie pierwszej jazdy samochodem z nowymi nie znanymi jeszcze sobie ludźmi piesek ma prawo źle się pochuć i zwracać, zwłaszcza że nie zawsze jedzie na czczo. Nie jest to objaw żadnej choroby, tylko zwykła reakcja na stres.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów, a niezadowolonego nabywcę beagla zachęcam do bezpośredniego kontaktu ze mną. :)
hodowczyni
Losowy avatar
Nowy forumowicz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Imię: Marzena
Wiek: 57
Lokalizacja: Tuchola-Chojnice-Czersk
Dołączył(a): 17 lip 2014, 17:33

Re: Hodowla "z Tucholskiego Boru".

Nieprzeczytany postprzez Paulina559 » 06 lip 2016, 23:20

Mój Borys pochodzi z hodowli z Tucholskiego Boru. Kupiłam go 2 lata temu i jestem super zadowolona! Smile Piesek jest najlepszy, najmądrzejszy i najpiękniejszy. Przy okazji jego zakupu miałam okazję obejrzeć całą hodowlę i jestem pod wrażeniem. Pieski mają wspaniałe warunki, dużo przestrzen, wielkie wybiegi, są zadbane, zdrowe i wesołe. Hodowla na 100% godna polecenia!
Paulina559
Losowy avatar
Nowy forumowicz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Paulina
Wiek: 30
Lokalizacja: Bydgoszcz
Dołączył(a): 06 lip 2016, 22:48

Poprzednia strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post