Kurze łapki

[Kiria]

To ja Wam coś napiszę... Kupiłam całe 2 kg kurzych łapek. Zapakowałam w parę woreczków, poszły się mrozić, dwa zostawiłam. Zawartość jednego dalam na surowo ZUlusowi - zjadł jedną łapkę z wielkim bólem, resztę zjadły pozostałe czworonogi. Drugiego dnia ugotowałam kurze łapki z wypełniaczem i warzywami, super galareta, podałam i pies nawet nie ruszył !! Szkoda gadać... chyba muszę podawać ugotowane, nie czekając aż się zrobi galareta... :/ Ten pies się robi wybredny.

[saacrum]

Ja dziś dałam mojemu surowe, jutro gotujemy (teraz je gotowane z galaretką bo Filowi to robimy na nogi). Baaardzo mu smakowały takie rarytasy

[Karoll]

Za łapkami chodziłam cały tydzień i nie mogłam dostać, bo albo nie dowieźli, albo już się skończyły. Okazuje się, że to rarytas -Lublin, Polska klasy B itd Ja tam się brzydzę, Piotrek je ugotowane i dzieli się z futrami.
W końcu poprosiłam o odłożenie 1,5kg. W domu dałam 2 sztuki dla Franki i 2 szt. dla Zygmunta. O ile suka jest wszystkożerna, to Zygmunt ostrożnie wzioł do pyska, poszedł na bok, powąchał i powolutku zjadał. Po 5 minutach zarzygał cały przedpokój

[saacrum]

Za łapkami chodziłam cały tydzień i nie mogłam dostać, bo albo nie dowieźli, albo już się skończyły. Okazuje się, że to rarytas -Lublin, Polska klasy B itd Ja tam się brzydzę, Piotrek je ugotowane i dzieli się z futrami.
W końcu poprosiłam o odłożenie 1,5kg. W domu dałam 2 sztuki dla Franki i 2 szt. dla Zygmunta. O ile suka jest wszystkożerna, to Zygmunt ostrożnie wzioł do pyska, poszedł na bok, powąchał i powolutku zjadał. Po 5 minutach zarzygał cały przedpokój

wymiziaj Zyge od ciotki Moni

[Ryszawa]

Gdzie kupujecie surowe kurze łapki? Mieszkam pod Warszawą w Zielonce i .... w osiedlowych marketach i mięsnych nie mają i nie mogą nawet zamówić, byłam nawet na sobotnim targu i też obleciałam wszystkie mięsne stoiska .... mają totalnie wszystko, poza kurzymi łapkami:( Jedyne to takie wędzone w zwierzakowych ale surowych niet. Skąd kupujecie?!

[mój pies]

U nas są na ryneczkach w budach z drobiem, widziałam też w Realu.
Torze gotowałam galarety jak była mała i obierałam wszystko by podawać bez kosteczek. Teraz czasem też jeszcze gotuję, bo obie lubimy.

[Dagi]

My kupujemy na targu, ale raz dostałam też w tesco

Ps. Musisz popytać, bo u nas też nie zawszę są, tylko 1-2 x w tygodniu.

[kalyna]

Ja kupuję albo w markecie, albo w firmowym sklepie drobiu

[Nesa]

ja najbardziej, bo najłatwiej lubię podawać surowe łapki..mam pytanie czy są one tak samo ''zdrowe'' jak galaretka z nich?

[hulan]

my jemy tylko surowe
i niestety bardzo nieczesto, bo u nas ich brak