Literatura godna polecenia

[tyllkaaa]

To i ja cosik dodam :

Jan Fennell - Zapomniany język psów
Cesar Millan - Jak zostac przywódca stada , a z reszta wszystkie tego autora sa swietne

Oprócz tego posiadam jeszcze :
Leonard Wach i Mariusz Wach - jak szkolić własnego psa

[Zofia]

Poprzyczepiam sie.
"Żyjący z wilkami" - zbyt wiele fantazjowania, twierdzenia sprzeczne, co moge udowodnić. Pomysły też sprzeczne, niezgodne z załozeniami teoretycznymi.

Pani Fennel - ojej. Zbyt wiele psów, traktowanych obojętnością przy powrocie musiałam rehabilitować. Teorie o zachowaniach psów wysnute po obserwacji wilków w niewoli nijak się mają do rzeczywistości.Moim zdaniem nie tędy droga.
Pan Wach moim zdaniem proponuje metody sprzed wielu, wielu lat.

Zofia

Autor postu otrzymał pochwałę

[matinee]

Poprzyczepiam sie.
"Żyjący z wilkami" - zbyt wiele fantazjowania, twierdzenia sprzeczne, co moge udowodnić. Pomysły też sprzeczne, niezgodne z załozeniami teoretycznymi

Toć napisałam, że wiele materiału do dyskusji Dobrze jest uzupełnić książkę filmami z Ellisem - i nie mam tu na myśli fabularyzowanego serialu NG (czysta komercja niestety)

[Zofia]

Niezaleznie od filmu i niewątpliwego niesamowitego kontaktu ze zwierzetami, twierdzeń z ksiązki nie moge traktować na serio. Ellis z ogromną pewnościa siebie określa, jakie częsci ciala upolowanych zwierząt zjadają wilki zależnie od rangi i funkcji - a jednocześnie pisze, że nie uczestniczył w polowaniu stada wilczego. No to skąd wie?
To tylko jedna z wielu wpadek autora, nie mam pojęciu czemu tak niezauważanych przez redaktora i recenzenta.
Jesli ktos fantazjuje w temacie, ktory sam uwaza za niezykle ważny, to nie jest dla mnie wiarygodny juz w niczym.

Zofia

[matinee]

Niezaleznie od filmu i niewątpliwego niesamowitego kontaktu ze zwierzetami, twierdzeń z ksiązki nie moge traktować na serio. Ellis z ogromną pewnościa siebie określa, jakie częsci ciala upolowanych zwierząt zjadają wilki zależnie od rangi i funkcji - a jednocześnie pisze, że nie uczestniczył w polowaniu stada wilczego. No to skąd wie?
To tylko jedna z wielu wpadek autora, nie mam pojęciu czemu tak niezauważanych przez redaktora i recenzenta.
Jesli ktos fantazjuje w temacie, ktory sam uwaza za niezykle ważny, to nie jest dla mnie wiarygodny juz w niczym.

Zofia

Popolemizuję w obronie Ellisa.
"Żyjący z wilkami" nie jest książką naukową; autor nie ma więc obowiązku każdego swego twierdzenia udowadniać poprzez opis procedur badawczych, metod, przesłanek dla wniosków itp. Nie opisuje też całości swoich doświadczeń, jedynie pewne epizody swego życia, zaś z niedoskonałości swych opisów zdaje sobie sprawę i tłumaczy ich przyczyny. W polowaniu stada wilczego nie uczestniczył, ale niezliczoną ilość razy uczestniczył czynnie w posiłkach stada, jako jego członek - zarówno jako alfa, jak też jako omega. Miał ogromne pole do obserwacji, dostarczając pokarm w postaci całych zwierząt (jeleni) różnym stadom - i w ZOO, i żyjącym półdziko na ogrodzonych, dużych terytoriach. Może więc stąd wie?
O źródło jego twierdzeń trzeba by zapytać samego Ellisa. Aby stwierdzić, że fantazjuje, musiałabym wiedzieć, że to co mówi jest nieprawdą - a tego nie wiem. Albo że przesłanki na których się oparł są błędne - a przecież ich nie znam. Nie ośmielę się więc oceniać jego wiarygodności, bo wiedzy mi brak, a doświadczeniem z kontaktów z wilkami takim jak Ellis to chyba mało kto na świecie może się poszczycić...

[Zofia]

Ellis nie uczestniczył ani razu w polowaniu wilczego stada, a z ogromną pewmością siebie opisuje jak szefowa stada kieruje tym polowaniem - pierwszy dzwonek alarmowy.

Jak twierdzi, wilk przyniosł mu kawał mięsa. Skoro nie uczesyniczyl w polwoaniu, czekal na miejscu, nie mógł tez widzieć, a tym bardziej analizować, jaką część mięsa je który wilk.
Drugi dzwonek alarmowy.

Nie ma żadnego dowodu na to, że naprawdę uczestniczył w życiu wilczego stada, stada dzikich wilkow, zdjęcia są tylko z ogrodów zoologicznych.
Trzeci dzwonek alarmowy.

Założenie, że trzeba wilki uczyć polowania na unoszonę przed nimi zdobycz w ogrodzie zoologicznym, aby przekazały tę umiejętność swoim potomkom jest naiwne. Pies, bez żadnej nauki, udomowiony od tysiecy lat, nadal poluje, zabija i zjada zdobycz. Owszem, mamy takie psy, które nie reagują na biegnącą sarnę czy zająca, ale jest dość takich, które mają na sumieniu upolowaną zwierzynę.
Czwarty dzwonek alarmowy.

Opis przygotowań partnerki Ellisa do kontaktu z przyszlą wilczą matką kłóci się z datą pod fotografią przedstawiającą ich spotkanie.
Piąty dzwonek alarmowy.

Wychowywanie wilczych szczeniąt tak, aby zajęły odpowiednie miejsca w stadzie na skutek podawania odpowiednich zdaniem Ellisa części żarcia jest nonsensem. Po pierwsze - w prawdziwym stadzie wilczy rodzic - opiekun nie przyjmowałby przed swoimi szczeniakami pozyzji poddanego - a tak robil Ellis. Po drugie, gdy wilcza matka przynosi w żołądku pożarte mieso i zwraca swoim potomkom, to chyba nie ma ustawionych kolejno dań odpowiadających ich przyszłej pozycji w stadzie.
Szósty dzwonek alarmowy.

Gotowość do narażania życia swojej partnerki tylko dla efektów filmowych.
Siódmy dzwonek alarmowy.

Naprawdę jest ich więcej.
Nie wątpię, że Ellis ma ogromne doświadczenie w kontaktach z wilkami, byc może nikt na swiecie nie ma takich. Ale nie wydaje mi się, aby wyciągał z tych kontaktów prawidłowe wnioski.

Zofia

[Ewa-Hunter]

No jest jeszcze kilka fajnych książek:

Jak rozmawiać z psem - Stanley Coren - naprawdę polecam.
Sygnały uspokajające - Trudi Rugaas - to koniecznie trzeba przeczytać!
Mój pies świadczy o mine - Brian Killcommons i Sarah Wilson - dużo rad i ćwiczeń
Przechytrzyć psa- Terry Ryan i Kirtsen Mortensen - szkoda, że kupiłam zbyt późno
oraz:
Aria, Do mnie- Jacek Gałuszko -(słyszałam, że wycofał się z teorii dominacji ale książka ciekawa)
Okiem psa - John Fisher
Mądry Pies, rozwijanie wrodzonych talentów czworonoga - immanuel Brimelin - fajne zabawy!
Pozytywne szkolenie psów - Magdalena Nowicka - szkolenie z klikerem
Posłuszeństwo na co dzień - Inki Sjösten - z płytą CD, ćwiczenia

[Małgo]

Sygnały uspokajające - Trudi Rugaas - gorąco polecam, teraz lepiej rozumiem własnego psa i np. wiem dlaczego ziewa kiedy głośniej dyskutuję z mężem

Jacek Gałuszka - Aria, równaj! - pozytywna książka o pozytywnym szkoleniu

[Zofia]

Artykuły przydatne każdemu, kto ma szczenię po raz pierwszy - korzystajcie, poki jeszcze można je otworzyć na onecie.

http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/pr ... tykul.html
http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/be ... tykul.html
http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/ni ... tykul.html



http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/sz ... tykul.html

http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/ch ... tykul.html

http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/ty ... tykul.html

http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/ni ... tykul.html
http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/an ... tykul.html

http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/a- ... tykul.html
http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/po ... tykul.html


http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/lo ... tykul.html

Autor postu otrzymał pochwałę

[Ewa-Hunter]

Świetne artykuły, Pani Zofio!
Doskonały jest przewodnik jak źle wychować psa - rewelacja!
Przyznam, że czytałam te artykuły kiwając głową nad swoimi błędami - na szczęście nie tak licznymi- ale dały mi do myślenia, oj dały. I zmotywowały mnie do działania - może wyplenię kilka niechcianych zachowań Huntka, chociaż szczeniakiem już nie jest. Zresztą i tak zachowuje się jak szczeniak