znalazłam takie info
Piszę w sprawie suni, która jakis czas temu (ze 2, 3 tygodnie), pojawiła sie na ulicy u mnie w mieście. Jest w złym stanie, wygłodzona, kuleje na przednią prawą łapę, prawdopodobnie za chwilę będzie miała cieczkę, bo psy zaczynają się nią interesować. Jest też coraz zimniej na dworze, ona całe dnie leży skulona na trawniku. Jej sytuacja jest bardzo zła. Miasto i jego władze, mają niestety gdzieś jej los, jak i inne, bezdomne psy błąkające się po mieście. Mimo telefonów, nie wykazują najmniejszej chęci, żeby pomóc, nie zabierają ich z ulicy, mówią, że nie mają gdzie. I jest to prawda, bo, z tego, co wiem, dysponują tylko kilkoma boksami w opłakanym stanie (są i tak przepełniopne). W najlepszym przypadku suka zamarznie z zimna, albo trafi do Chrcynna, strasznej mordowni dla zwierząt, zwanej chlubnie schroniskiem.
Suka jest łagodna, przyjazna, przestraszona, nieufna
Bardzo proszę dla niej o pomoc, jakieś miejsce. Ja nie mam jej kompletenie gdzie zabrać. Mogę partcypowac w kosztach jej utrzymania, jak również w sterylizacji, ale nie dam rady zając sie tym wszystkim sama
Podam miejsce jej pobytu na pw. Mój tel: 782 65 60 64
TO zdjęcia:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8781ec4d0bff21fd
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=05189889422ac06e
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8202158476c01180
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5a3daa4e0e021ddd
Nie wygląda dobrze. Może na zdjęciu tego nie widać, suka nie jest jakimś strasznym szkieletorem, ale sterczą jej talerze biodrowe, ma zapadniete boki. Wydaje mi sie, że nie jest szczenna, ale w sumie moge sie mylić, bo ona tu za krótko jest, żeby to stwierdzić. Poza tym, jak pisałam, wydaje mi się, że zaczynają interesować sie nią psy - dziś byłam świadkiem, jak dwa sie pogryzły o jej towarzystwo (co może świadczyc o zblizającej się cieczce)
Nr konta (podaję własne), to:
50 1020 5558 1111 1294 4850 0006
Katarzyna Mierzejewska
06-100 Pułtusk