Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Tematy związane z owczarkami niemieckimi.

Re: Owczarek a bol ;)

Nieprzeczytany postprzez mamurda » 12 kwi 2011, 19:05

To ja też się pochwalę twardzielem :DDomowe zabiegi wykonywane przeze mnie to pikuś. Ma do mnie zaufanie i daje sobie robić wszystko, podawane tabletki (wczoraj 4 na odrobaczenie ) połyka bez żadnych smaczków. Poprostu. Czyszczenie uszu to tylko pańcia. Po ostatnim zapaleniu ucha nie da się dotknąć nikomu innemu. Przeszedł zapalenie ucha i doświadczył czyszczenia przez weta. Syn musiał go trzymać tak mocno za gadło że to chyba było najgorsze za wszystkiego. Powiedziałam basta i sama pouczona przez weta czyściłam w domu bez trzymania.
Kiedyś, jak miał chyba 6 miesięcy zrobiła mu się od uderzenia na barku taka wielka gula wypełniona limfą. Doktor na żywca przeciął i ściągnął szklankę wody. Pies ani pisnął. Były jeszcze inne poważne , nawet bardzo poważnie zabiegi i zawsze moje kochane psisko znosiło to bardzo dzielnie. Pamiętam jak połknął kawałek cegły , groziło mu wtedy cięcie brzucha, ale doktor jeszcze poprosił o podanie gliceryny. Kazał strzykawką, a ja mu wlewałam (trzeba to było robić powoli) łyżeczką. Pomogło, zwrócił cały kawałek. A zapomniałam jeszcze o szyciu na żywca łokcia ,z którego wyjął sobie szwy. A tam, nie będę juz wspominać tych chwil bo to zawsze był ogromny stres dla nas. Wyjmowanie kleszczy , opatrywanie skaleczeń, to norma i dzieje sie to bez najmniejszego problemu.
Mam cudownego pacjenta, byle nie ograniczać mu ruchów i nie trzymać mocno, bo wtedy protestuje :lool:
mamurda
Avatar użytkownika
Początkujący owczarkarz
8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Fram [*]
Imię: Barbara
Wiek: 64
Lokalizacja: Przemyśl
Pochwały: 2
Dołączył(a): 08 kwi 2011, 14:49

Re: Owczarek a bol ;)

Nieprzeczytany postprzez Brawurka » 12 kwi 2011, 19:12

Gamoń znosi wszystkie zbiegi ze stoickim spokojem. Nie mam pojęcia, gdzie on ma próg bólu ...
Ale jednej rzeczy nie znosi: Po operacji ruch był mocno ograniczony, więc chodzenie po dworze też. W efekcie sierść między palcami zaczęły się zmieniać w krzaki :lool:, a pies zaczął się ślizgać po kafelkach i drewnianej podłodze w domu. Chwyciłam więc za nożyczki i zaczęłam wycinać ... Pierwszy raz w życiu widziałam histerię w oczach mojego psa :o
Nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie potraktował Cię jak psa
Dbajmy o kulturę języka polskiego na forum; używajmy wielkich liter, znaków przestankowych i programów "wyłapujących" błędy ortograficzne, jeżeli ktoś sam sobie z nimi nie radzi ...
Obrazek
Brawurka
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Amon, Pera
Imię: Aneta
Wiek: 47
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 29
Dołączył(a): 13 lut 2011, 09:11

Re: Owczarek a bol ;)

Nieprzeczytany postprzez Karoll » 12 kwi 2011, 20:51

W ogóle psy mają podwyższony próg bólu. Mój bardzo nerwowo zareagował u weta jedynie na podanie w zastrzyku wit. B, ale mu się nie dziwię. Biedaczysko. Nie lubimy czyszczenia uszu i przycinania pazurów. Ale jak matka huknie to spokój ma być :palaMagiczne słowo które działa uspokajająco-kaganiec :lool:
Będąc kiedyś u weta, rozmawialiśmy o przycinaniu pazurów i ewentualnym zbyt krótkim przycięciu. Dobrym sposobem na zatamowanie krwawienia (wiadomo leje się strasznie mocno i długo) jest delikatne zmoczenie patyczka do czyszczenia uszu i unyrlanie go w nadmanganianie potasu. Później szybko przykładamy to do miejsca krwawienia i po problemie. Nadmanganian przyżega naczynko. Nie można tego robić przy rozciętych opuszkach.
Karoll
Avatar użytkownika
Owczarkarz
8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa8 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Zygmunt&Franka
Imię: Karolina
Wiek: 38
Lokalizacja: Lublin
Pochwały: 5
Dołączył(a): 26 lut 2011, 21:01

Poprzednia strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post