przez vega_bw » 30 paź 2012, 07:59
Z własnych doświadczeń: pies śpiący w dobrze ocieplonej i osłoniętej przed wiatrem budzie to nic złego, pod warunkiem,że mrozy nie są trzaskające, a pies nie jest szczeniakiem. W naprawdę silne mrozy dobrze jest psa wziąć do domu i tak jak w postach wyżej- to wcale nie muszą być salony i dywany. Ważne żeby miał posłanie izolujące od podłoża i wodę,która nie zamarznie w misce.
Nasze psy zawsze mieszkały w domu,ale na wyjazdach, czy w pracy (nasz kaukaz stróżował)mieszkały w budzie. Muszę przyznać,że nawet w pracy jak był duży mróz, to kaukaz był brany do stróżówki, żeby mu doopka nie zmarzła i się nie rozchorował.
O ile kaukazowi jakoś strasznie mróz nie przeszkadzał(potrafił zakopać się w śniegu i zignorować budę), to owczarek niemiecki nie jest psem, który w duże zimno powinien być na dworze.
Nie chcę się wymądrzać, ale to nie jest pies do tego specjalnie przystosowany i dlatego będę się upierać nad tym, co napisałam powyżej.
Zresztą, czy wy dobrze czulibyście się w budzie w trzaskające mrozy , nawet gdybyście mieli futro ?
Choćbyś powiedział o sobie i swoim psie wszystko, to i tak zawsze zostaje coś do powiedzenia...