Owczarek- tylko dom?

[maf]

"maf, a w ogłoszeniu masz napisane ogólnie o rasie i zaznaczyłaś, że na podwórko psa nie wydasz?"

Tak oczywiście, choć odnoszę wrażenie, że ludzie tylko ogladają zdjęcia a ogłoszeń nikt nie czyta... albo nie traktuje tekstu serio. Jedna z Pań, chwaliła się jeszcze nowiusieńkim łańcuchem po poprzednim psie, który im zwiał. Była mooocno zaskoczona moją opinią na temat tego gdzie sobie może wsadzić ten łańcuch, oraz faktem że nie dostaną Korna

Dziekuje Wam za odpowiedzi...upewniacie mnie w słuszności wyboru. Skoro zwierz kocha bliskość i ludzi to nie wolno mu tego zabierać. Znajomi już dawno uznali mnie za frika, który nadaje psom zbyt wiele ludzkich cech i PRZESADZA ..na sam dźwięk tego słowa mam ciarki.

[vega_bw]

Magda, chyba większość z nas, tu, na forum,to mocno zapsieni i pokręceni ludzie.
Nie tylko szkolący,ale też kochający całym serduchem.
No dobra, mówię za siebie.
Masz słuszność, na łańcuch-nigdy w życiu, masz prawo wybrać najlepszy-Twoim zdaniem dom dla psiaka i tego się trzymaj, nie wahaj się jednak oddać psa do bloku, pod warunkiem,że nowy właściciel będzie dbał odpowiednio o psychikę i kondycję fizyczną Korna.
Mój potwór mieszka w małym mieszkaniu,ale jest szczęśliwy,bo ma zapewnione nie tylko mizianie,ale i solidny wysiłek fizyczny i psychiczny .

[maf]

Jeśli chodzi o blok, to tak jak pisałam- w związku z problemami które mamy na tą chwilę, spacerowanie przy dużym natężeniu ludzi,innych zwierząt, samochodów itd to była by masakra, zarówno dla Korna jak i opiekuna. Oczywiście nie wykluczam takiej mozliwości, jesli zrobimy jakiekolwiek postępy w tej materii
Łańcuch to w ogóle poza tematem jest- nie pojmuje jak można to zrobić jakiemukolwiek psu Jak dla mnie łapy powinni za to ucinać.

[beatrx]

no cóż, lepszy 3 metrowy łańcuch niż taki kojec:

zwłaszcza, ze wg prawa w takim "kojcu" pies może siedzieć 24h na dobę (ten ze zdjęcia siedział), a z łańcucha trzeba go spuścić. kwestia kojca dla normalnego psa jest w Polskim prawie kompletnie pominięta i o ile w przypadku łańcucha (za krótki, pies siedzi na nim non stop) można sprawę zgłaszać (ja w końcu znalazłam gdzie, tematu nie olewają w Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym) to w przypadku kojca, jeśli pies ma tam budę i może zmieniać pozycję ciała, nie da się nic zrobić. nawet jeśli to kojec 1,5 metra na 2, a siedzący w nim owczarek niemiecki spędza tam całe życie bez możliwości wyjścia. pomijam tu idiotyzm wzięcia sobie jakiegokolwiek psa i trzymania go non stop w klatce czy na uwięzi. ale łańcuch to nie najgorsze co może spotkać psa. (a mix kojec 2 na 2 plus łańcuch przyczepiony do kolczatki widziałyście?)

tak swoją drogą właścicielka tego psa ze zdjęcia uważała, że jej pies ma dobrze, bo ma kojec, a nie musi stać na łańcuchu. nie dostrzegała tego, ze ten kojec to mała klatka, ważne dla niej było, ze to nie łańcuch.

[maf]

(...) właścicielka tego psa ze zdjęcia uważała, że jej pies ma dobrze, bo ma kojec, a nie musi stać na łańcuchu. nie dostrzegała tego, ze ten kojec to mała klatka, ważne dla niej było, ze to nie łańcuch. (...)

O tym co ludzie uważają za dobre dla psów, to nawet nie chce mi się zaczynać rozmawiać. Dopóki nie zmienią sie przepisy, a przede wszystkim nie zaczną byc egzekwowane, to nic się nie zmieni. Metrowe kojce, łańcuchy, zero ruchu, pomyje do jedzenia i jeszcze mnożenie co cieczkę. Posiadanie psa to powinien być przywilej. Niestety wyglada to u nas jak wygląda..cieżko walczyć, bo człowiek dzwoni na straz, policję etc i napotyka mur zdziwienia i niezrozumienia. Większość schronisk, "hotelików" prowadzonych przez hycli to dochodowe interesy w których pies jest najmniej ważnym elementem. Co chwila ujawniane sa kolejne mordownie i co?...przyjeżdża Pani z urzędu czy powiatowy na kontrole, wychodzą i stwierdzają że wszystko dobrze.

[beatrx]

nie dzwoń na policję jak widzisz psa na krótkim łańcuchu. spisz sobie adres posesji, a potem do inspektoratu weterynaryjnego to zgłaszaj. tylko tak jak mówię, jeśli pies siedzi w takiej klatce to nic się nie da zrobić. swoją drogą to ciekawe czemu przy ustalaniu długości łańcucha nikt nie pokusił się o określenie wielkości kojca?

ja rozmawiając z ludźmi odnoszę wrażenie, ze oni w większości przypadków w ogóle nie myślą, a "dobro psa" to abstrakcyjne pojęcie spoza ich słownika. no bo czy ktoś, kto trzyma ONka w małym kojcu i wypuszcza go na godzinę dziennie na podwórko "żeby się wybiegał" myśli choć trochę mówiąc mi, ze ja psa w bloku męczę, bo mój pies nie ma ruchu? a czy ktoś, kto w ogóle psa nie puszcza nie ma świadomości, że to zwierzątko potrzebuje się wybiegać? ja już nie mówię o szkoleniu, kontakcie z człowiekiem czy o głupim pójściu na spacer, ale o zwykłym otwarciu kojca czy odpięciu łańcucha. koło mnie mieszka facet, który ma dwa małe kundelki. jeden mieszka w domu, a drugi żyje w kojcu, nigdy nie wypuszczany. i co on ma w głowie?

[Kalten]

Ludzie posiadają psy często nie mając pojęcia o ich potrzebach. Panuje przekonanie, że duży pies to już musi mieć ogród bo w mieszkaniu się męczy. Mojej żonie jej własny brat powiedział, że ten nasz pies to ma przerąbane. Ciekawe tylko po co wstaję o 6 rano żeby pieskowi nie było za gorąco i idę na łąki z plecakiem wyładowanym różnymi piłkami czy innym frisbee ? Najlepiej puścić psa na podwórko niech sobie biega i spokój. Ostatnio kolega "załatwiał" swojej teściowej owczarka. Ostrzegałem, że jak go zostawią samego sobie będzie źle. No i jest, mają chyba wszystkie problemy jakie tylko można mieć - skacze na ludzi, szczeka, przekopał ogródek itd. Budują mu kojec :/ Pewnie w końcu gdzieś go oddadzą