Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Prezentujemy zdjęcia i filmy naszych krótkowłosych i długowłosych owczarków niemieckich.

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez agrafka » 16 lut 2011, 18:30

jestem pod wrażeniem Waszej tak na prawdę wspólnej walki, a Foks to taki trochę "Fuks" :)
„Adoptując psa nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego psa….”
Obrazek
STOP pseudohodowcom!
agrafka
Avatar użytkownika
Owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Szyszka
Lokalizacja: katowice
Pochwały: 8
Dołączył(a): 13 lut 2011, 16:04

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez Brawurka » 16 lut 2011, 19:03

Szacunek i podziw dla ludzi tak wielkiego serca. Mam nadzieję, że kolejne lata, które są przed Wami będą już spokojniejsze, a weterynarzy, choćby nie wiem jak sympatycznych, będziecie spotykać tylko przy okazji szczepień.

Foks ma piękne kolorki. :)
A jak wygląda Atos - kolejny szczęściarz? :)
Nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie potraktował Cię jak psa
Dbajmy o kulturę języka polskiego na forum; używajmy wielkich liter, znaków przestankowych i programów "wyłapujących" błędy ortograficzne, jeżeli ktoś sam sobie z nimi nie radzi ...
Obrazek
Brawurka
Avatar użytkownika
Klubowicz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Amon, Pera
Imię: Aneta
Wiek: 41
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 14
Dołączył(a): 13 lut 2011, 09:11

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez Valdi » 16 lut 2011, 21:01

A Atos wygląda tak, jest niewątpliwie starszy od Foksa, mniej sprawny co widać podczas chodzenia. Zarzuca już tyłkiem, ma problemy ze stawami oraz tylną częścią kręgosłupa. Ma mnóstwo kaszaków i jakiś podskórnych guzków, które czasem pękają. Jednak po konsultacji z lekarzami doszliśmy do wniosku że nie będziemy ingerować operacyjnie gdyż jego to nie boli a kaszaki mają to do siebie że jak się je zlikwiduje to pojawią się nowe i tak w kółko.Musiałem usunąć mu kły bo były w fatalnym stanie. Oczywiście był zakleszczony. Badania jednak wyszły ok. Przybył na początku listopada 2009 roku. Mieszkaliśmy wtedy jeszcze w mieszkaniu w bloku. No i niestety przez zimę do wiosny oba samce były izolowane i wyprowadzane na spacer oddzielnie. W kwietniu przeprowadzka i dylemat co dalej. Zapakowaliśmy psy do dwóch oddzielnych aut i razem wjechaliśmy na nową posesję. Kagańce na pysk i niech się dzieje co chce, muszą ustalić zasady. Puściliśmy je wolno i tu zaskoczenie :shock:zero agresji , pobiegali chłopaki po działce i zgodnie weszli do salonu, problem adaptacji trwał krótko i bez bólu. Teraz są wielkimi przyjaciółmi.

to zdjęcie następnego dnia po znalezieniu z początku listopada 2009 roku

Obrazek

a tu dwa zdjęcia z lata 2010 roku już w nowym miejscu

Obrazek
Obrazek
Valdi
Losowy avatar

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez kalyna » 16 lut 2011, 21:14

Jesteś niesamowicie dobrym człowiekiem i te psy mają ogromne szczęście, że ciebie spotkały ;)
większość normalnych ludzi jak dowiedziałoby się o takich problemach podopiecznych to nie każdy by tak walczył o ich życie. I psy też mają ogromną chęć do życia :)
kalyna
Avatar użytkownika
Klubowicz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Sonia & Ghandi
Imię: Alina
Wiek: 23
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań
Pochwały: 13
Dołączył(a): 15 lut 2011, 11:34

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez Wyjątek » 16 lut 2011, 21:31

Waldku, pewnie pisałam już to kiedyś na Dogomanii, ale nic się nie stanie jak się powtórzę: jesteś Wieeelki! A Chłopaki cudne!
Wyjątek
Losowy avatar

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez Valdi » 16 lut 2011, 22:18

kalyna napisał(a):Jesteś niesamowicie dobrym człowiekiem i te psy mają ogromne szczęście, że ciebie spotkały ;)
większość normalnych ludzi jak dowiedziałoby się o takich problemach podopiecznych to nie każdy by tak walczył o ich życie. I psy też mają ogromną chęć do życia :)


ja myślę że właśnie te choróbska mogły być powodem porzucenia tych psiaków, ale mogę się mylić....fajnie się to wszystko ułożyło, teraz grzeją dupska przy gorącym kominku .....należy się im ciepła emeryturka..... :D

właśnie ciapkowaty Atos podszedł do kanapy i "dał buzi" na dobranoc Foksowi po czym klapnął przy kominu .....ja też mówię dobranoc i idę nakarmić kociarnię ....
Valdi
Losowy avatar

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez pumagr » 17 lut 2011, 11:57

Bardzo mnie wzruszyła historia Foksa , nigdy nie zrozumiem ludzi którzy pozbywają się psa jak zbędnego śmieci :!:przecież gdyby nie ty on już dawno by nie żył , powatarzam jeszcze raz JESTEŚ WIELKI :!::!::!:
pumagr
Losowy avatar
Hodowca
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Dołączył(a): 13 lut 2011, 09:44

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez egonek5 » 17 lut 2011, 14:54

Widzę ze co wet to opinia inna.Mój pies też miał na poczatku dwa kaszaki,jednego największego usunęlismy,bo był duuuży,jeden sam się otworzył i sama go ''oczysciłam''podobno nie znikną gdy się nie wytnie torebki,a jednak fajnie się wygoił i już go nie ma.Teraz po chyba dwóch,trzech latach mamy kolejne dwa,jednego zas usunąc musimy bo jest wielki a drugiego narazie zostawimy.Gdy bylismu usuwac kaszaka ,wetka wspomniała,że dzien wczesniej miała owczarka z 12 kaszakami,ale takiej ilosci usuwac już nie ma sensu,bo na sto procent zaraz na ich miejsce pojawią się nastepne.Podobno owczarki bardzo często kaszaki dopadają.
egonek5
Avatar użytkownika
Owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Pochwały: 3
Dołączył(a): 13 lut 2011, 21:57

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez Jangcy » 17 lut 2011, 15:40

Gratuluję postawy i jak już inni napisali: JESTES WIELKI
Obrazek
Zawsze Wierni
http://smon.pl
Jangcy
Avatar użytkownika
Klubowicz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Parys
Imię: Janek
Wiek: 53
Lokalizacja: Ruda Sląska
Pochwały: 10
Dołączył(a): 13 lut 2011, 11:58

Re: Foks & Atos w jednym "stoją" domu.

Nieprzeczytany postprzez Valdi » 17 lut 2011, 16:17

egonek5 napisał(a):Widzę ze co wet to opinia inna.Mój pies też miał na poczatku dwa kaszaki,jednego największego usunęlismy,bo był duuuży,jeden sam się otworzył i sama go ''oczysciłam''podobno nie znikną gdy się nie wytnie torebki,a jednak fajnie się wygoił i już go nie ma.Teraz po chyba dwóch,trzech latach mamy kolejne dwa,jednego zas usunąc musimy bo jest wielki a drugiego narazie zostawimy.Gdy bylismu usuwac kaszaka ,wetka wspomniała,że dzien wczesniej miała owczarka z 12 kaszakami,ale takiej ilosci usuwac już nie ma sensu,bo na sto procent zaraz na ich miejsce pojawią się nastepne.Podobno owczarki bardzo często kaszaki dopadają.



No właśnie, prawdę piszesz...Atos ma kilkanaście kaszaków i dlatego takiej ilości nie ma sensu usuwać a poza tym to naprawdę staruszek i każde następne znieczulenie wpłynie niekorzystnie na jego stan zdrowia....
Valdi
Losowy avatar

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Aga i N i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post