Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Inne psie sporty np. agility, frisbee, dogtrekking, bikejoring czy psie zaprzęgi.

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez pastuszkowo » 15 wrz 2014, 09:22

ta strona dawno nie aktualizowana jest ;)
belgów z HWT jest kilka w Polsce ale startuje w zawodach niewiele
lakenka Pippi z Anią są już w najwyższej klasie 3 a w tym roku zdobyły tytuł v-ce Mistrza Polski w Wypasaniu w stylu tradycyjnym
poza tym w klasie pierwszej startują tervuereny : Judo i Zoey
z holendrów to Itske w klasie 1 a do HWT podchodzi w tym roku jej syn Terek
z maliniaków to próbuje swoich sił Ava (na emeryturze agilitowej) i był próbować inny maliniak ale nie kontynuuje

Małgosiu, na stronie nigdy nie pojawi sie JHD bo to nie są testy FCI ;)

co do owczarów z HWT to Zulek był jest drugim rodowodowym a trzecim Onkiem w ogóle w Polsce

co d oholendra ,któy nie zdał PIP, nie dlatego ze nie ma instynktu ;) ale był zbyt agresywny do owiec
pzdr
Ola
pastuszkowo
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Lokalizacja: Jesionka gm. Szczawin Kościelny
Dołączył(a): 17 maja 2011, 12:09

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez gochadrozdek » 15 wrz 2014, 09:32

Oooo! I u źródła najlepsze informacje. Dzięki Olu :dzięki:
www.zrudzkiejwatahy.pl

Obrazek
gochadrozdek
Avatar użytkownika
Hodowca
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: ARIA,ZULUS,ELISE
Imię: Małgorzata
Lokalizacja: ŁÓDŹ :)
Pochwały: 9
Dołączył(a): 29 kwi 2011, 18:25

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez gochadrozdek » 04 paź 2014, 18:11

Od dziś Aria jest trzecia rodowodowa a czwarta owczarka niemiecka, która ma zaliczony test pracy FCI-HWT :yahoo:
www.zrudzkiejwatahy.pl

Obrazek
gochadrozdek
Avatar użytkownika
Hodowca
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: ARIA,ZULUS,ELISE
Imię: Małgorzata
Lokalizacja: ŁÓDŹ :)
Pochwały: 9
Dołączył(a): 29 kwi 2011, 18:25

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez gochadrozdek » 10 paź 2014, 23:35

Jak już pisałam Zulek zaliczył FCI IHT TS 1. Poniżej parę zdjęć z jego przebiegu









Aria podczas swojego egzaminu FCI HWT-TS














Elisia na treningu już po zawodach (nie brała udziału bo za mloda)











www.zrudzkiejwatahy.pl

Obrazek
gochadrozdek
Avatar użytkownika
Hodowca
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: ARIA,ZULUS,ELISE
Imię: Małgorzata
Lokalizacja: ŁÓDŹ :)
Pochwały: 9
Dołączył(a): 29 kwi 2011, 18:25

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez Maansa » 28 gru 2014, 22:37

Santa też sobie zaganiała owieczki :D
Nawet zaliczyła Próbę Instynktu Pasterskiego

Blog -> http://www.santaon.blogspot.com
Galeria -> santa-wilczasty-diabel-d-t3074-190.html
Maansa
Avatar użytkownika
Owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Santa
Imię: Marta
Wiek: 20
Lokalizacja: Zgierz
Dołączył(a): 09 gru 2012, 15:11

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez pastuszkowo » 30 sty 2015, 11:15

to zależy od psa, od przewodnika a przede wszystkim od relacji między nimi, w stylu tradycyjnym mocno wykorzystywane jest posłuszeństwo ale większość psów bardzo chce owieczki wziąć dla siebie ;) i teraz najważniejszą kwestią jest respekt jaki powinien odczuwać pies przed przewodnikiem i respekt przed "prawem własności owieczek", im mniej pies respektuje prawa przewodnika tym wiecej będzie "szalał" przy owcach, próbował wziąć coś dla siebie....
pzdr
Ola
pastuszkowo
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Lokalizacja: Jesionka gm. Szczawin Kościelny
Dołączył(a): 17 maja 2011, 12:09

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez Atos » 08 lut 2015, 19:36

Czyli uczyć małego , 5 miesięcznego terwisia tradycyjnego posłuszeństwa, tak?Pytam, bo robi mi się w głowie co raz większy mętlik. Opisałam dziewczynom z belgowego forum przedszkole do którego chodzę z 5 miesięcznym tervikiem.Odpowiedziały mi( Ania od Zoeyki), że takie tradycyjne szkolenie posłuszeństwa nie jest dobre dla belga, z którym chce się paść( mam zamiar z nim próbować pasienia), bo psa uczy się posłuszeństwa przy owcach.Zbyt twardym posłuszeństwem można ich zdaniem przytłumić spontaniczną pracę. Z drugiej strony Piotr Polewski, z którym jestem wstępnie umówiona na PIP twierdzi, że jak pies ma instynkt, to nauka posłuszeństwa krzywdy mu nie zrobi. Zauważyłam też, że praktycznie nie ma belgów, które aktywnie pasą i oprócz tego zajmują się IPO czy też obi.Czy to się wzajemnie wyklucz, czy bardziej chodzi o to, że jeśli się czymś zajmować to porządnie a nie po łebkach wszystkim?Inna sprawa, że przedszkole do którego chodzimy jest prowadzone przez miłośnika onków, który twierdzi, że akurat pasienie to wybitnie trudny sport i że dla owczarka to IPO....
Atos
Losowy avatar
Nowy forumowicz
1 rok członkostwa
Imię: marta
Wiek: 43
Lokalizacja: stoszowice
Dołączył(a): 14 wrz 2014, 15:10

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez pastuszkowo » 20 lut 2015, 19:13

podstawy posłuszeństwa są ok, stop, przywołanie... chociaż zwykle przy owcach tego pasienia uczy sie od nowa ;), problem innych sportów vs. pasienie jest takie, iż wszędzie chodzi o podkręcenie psa, o kontakt wzrokowy z przewodnikiem, pies przy przewodniku a przy pasieniu chcemy psa jak najdalej od siebie, pies ma patrzeć na owce nie na człowieka, ma być spokojny. Ani zapewne nie chodziło aż tak o zagłuszenie instynktu co o tę spontaniczność, pasienie to nie tylko wykonywanie komend (one są niewielką częścią, wtedy gdy potrzeba konkretnie psa wysłać w dane miejsce czy "wymusić" konkretne zachowanie) to przede wszystkim praca na instynkcie. Pies zbyt mocno przestawiony na komendy będzie się wzrokowo "pytał" czy może zareagować na takie czy inne zachowanie owiec. przykład: zatrzymujemy owce, pies ma komendę STÓJ, my idziemy otwierać koszar czy coś tam robimy, owce ruszają (a nie raz robią to gwałtownie i "z kopyta") pies ma sam zerwać komendę i utrzymać stado, nie moze czekać aż człowiek zorientuje sie co robią owce, wyda komendę, itd...
myślę, że to podstawowe różnice.
Co do PIP, to widziałam już psy, które interesowały sie owcami tylko na komendę ;) i to nie dlatego, że nie miały instynktu (trudno to było w danym momencie sprawdzić) tylko tak bardzo czekały z reakcją na przewodnika...
pzdr
Ola
pastuszkowo
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Lokalizacja: Jesionka gm. Szczawin Kościelny
Dołączył(a): 17 maja 2011, 12:09

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez Atos » 22 lut 2015, 07:17

Dziękuję za odpowiedz.Dokładnie tak myślałam, ze bardziej chodzi o samodzielność psa w pracy przy pasieniu.
Chcę jeszcze zapytać Cię Ola o Twoje zdanie w sprawie posiadania własnego stada owiec jako niezbędnego warunku treningów.Piotr Polewski uważa, że do egzminu HWT można sobie jedzić i ćwiczyć na cudzych owieczkach. Póżniej jeśli się poważnie myśli o jakiś startach lepiej a nawet trzeba mieć własne.Słyszałam jednak złośliwą może opinię, że borderkowcy zawsze uważają, że trzeba mieć własne owce , inaczej się nie da.Jakoś sobie nie mogę wyobrazić Warszawiaków trzymających stadka w przydomowych ogródkach w Miasteczku Wilanów :-)
Atos
Losowy avatar
Nowy forumowicz
1 rok członkostwa
Imię: marta
Wiek: 43
Lokalizacja: stoszowice
Dołączył(a): 14 wrz 2014, 15:10

Re: Pasienie też dla onka

Nieprzeczytany postprzez pastuszkowo » 22 lut 2015, 19:21

jakoś jeśli chodzi o nie-bordery kilka osób startuje w zawodach (ba wyjeżdżają nawet za granicę startować) a nie mają owieczek, kwestia regularności treningów.
Jest też co najmniej kilku borderowców , którzy też nie mają owieczek ;)
Wg. mnie każdy ma jakieś tam swoje zdanie i tyle, jak sie chce to mozna wszystko. Na pewno osoboa , któa ma owce ma... łatwiej, nie chodzi o treningi ale o patrzenie na owce, mają je na co dzień, w róznych sytuacjach automatycznie uczysz sie reagować na ich zachowanie, umiesz przewidzieć jak sie zachowają w danej sytuacji. Ktoś kto przyjeżdża na treningi musi sie tego nauczyć, a ma też mniejsze pole doświadczalne (widzi owce zawsze w podobnej sytuacji). Ja u siebie kładę nacisk na naukę "czytania" owiec, osoby zaawanosowane czy nawet średniozaawansowane gdy nocują u mnie mogą uczestniczyć w codziennych pracach, podczass treningów sami sobie owce wybierająze stada, wyprowadzają na plac treningowy a po treningu odprowadzają "do domu" aby jak najwiecej mieli nietypowych sytuacji...
pzdr
Ola
pastuszkowo
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Lokalizacja: Jesionka gm. Szczawin Kościelny
Dołączył(a): 17 maja 2011, 12:09

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post