Potrzebuje fachowego wyjaśnienia tego zjawiska, czym i jak dokładnie to się objawia i czy coś takiego jak przebiałkowanie w ogóle istnieje ? Żeby nie było, że ide na skróty to powiem, że przemierzyłam google wzdłuż i w szerz i mam sprzeczne dane, dlatego zwracam się z pytaniem do Was.
Do tej pory zdążyłam się dowiedzieć, że przebiałkowanie to inaczej niedobór wapna i teraz pojawia się pytanie numer jeden, czy objawami może być świąd i łupież i wręcz przetłuszczająca się sierść ? Wiem, że łupież może byc spowodowany milionem różnych innych rzeczy ale ja pytam konkretnie o przebiałkowanie.
Czy skutkiem przebiałkowania może być podawanie zbyt dużej ilości mięsa(bez kości) i podrobów w stosunku do ilości wypełniacza (przykładowo 60-70% mięsa, 30-40% wypełniacz) ? Bo jeśli samo mięso ma dużo fosforu, a rzadko kiedy podajemy kości to idąc tym tropem mogłoby to skutkować niedoborami wapna, czyż tak ?
Z góry dzięki