My mamy
Sama zabawka w sobie jest bardzo fajna. Dobrze się turla, pies chętnie się nią bawi. Dobrze widoczna i całkiem spora, także dla Owczara idealna. Jedyne co to każde wbicie zębów w zabawkę zostawia trwały ślad, dlatego przy ciągłej zabawie nie wygląda tak korzystnie. Przy przeciąganiu się z psem naciąga się trochę i ja mam zawsze obawy, że kiedyś nie wytrzyma i przepołowi się, dlatego samo szarpanie jest pod kontrolą. Zabawka również pływa. No i psy o wiele łatwiej się pullera bierze z ziemi niż np. frisbee. My przy zabawie raz na jakiś czas nadal mamy w formie go i długo pożyje jeszcze
Gandzio bardzo ją lubi, natomiast Sonia to tak z braku laku to go weźmie.
No i albo Gandi jest inny, albo po prostu psom czasem łapa zawieruszy się i ląduje w kółku, także pies musi pogłówkować jak się z tego uwolnić.