Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Szkolenie, seminaria, zawody, filmy.

Re: Puszczanie zabawki.

Nieprzeczytany postprzez AnnaJagna » 23 kwi 2014, 18:14

CanisFamiliaris napisał(a):Goti ma to po mamusi :D

A tak poważnie, to Marzena Ci pewnie pomoże - Fabiolcia też ma SZCZĘKI ;)


Miałam pisać to samo, bo miałam przyjemność obcować z Fabią. :lool:
Tyle że Fabia na szept Marzeny oddaje natychmiast (a co będzie jakiejś przyjezdnej obcej oddawać?). Mnie się udało ładnie odbierać zabawkę jak Fabiola usiadła.
AnnaJagna
Avatar użytkownika
Klubowicz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: jeszcze nie ma
Imię: Anna
Wiek: 32
Lokalizacja: Natal, Brazylia
Pochwały: 27
Dołączył(a): 19 lis 2012, 16:12

Re: Puszczanie zabawki.

Nieprzeczytany postprzez Tanorja » 23 kwi 2014, 19:17

Dziękuję za rady, od razu zaczniemy ćwiczyć bo nie wyobrażam sobie zabawy bez oddawania zabawki :)Ghoti chętnie bierze różne przedmioty i chętnie je oddaje, po zmianie pozycji dostaje smaczek i nie ma problemu. Tak też było z zabawkami, też tak robiłam ale potem coś się zmieniło, za bardzo się nakręciła. I nie jest to uścisk Nory, tylko chyba tygrysa.

Wiem, że Fabia ma szczęki, nie miałam do niej szans jaj szarpnęła piłeczką :D
Tanorja
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nora&Ghotica
Imię: Natalia
Wiek: 18
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Dołączył(a): 05 lip 2012, 20:42

Re: Puszczanie zabawki.

Nieprzeczytany postprzez Nanami » 23 kwi 2014, 20:23

Z tego co pamiętam, Pani Zofia wspominała też wcześniej przy okazji aportowania, iż to co zajmuje cały pyszczek jest o wiele mniej chętnie oddawane. Z pewnością ma to przełożenie na psa "zacinającego się" - o wiele trudniej oddać rękaw, klin, szmatkę upchaną do pyszczka, dużą piłeczkę, maskotkę... coś, co można sobie napchać w pyszczek aż po migdałki. Aporciki spontaniczne z reguły nie zajmują całego pyszczka (no i są podejmowane do pyszczka w celu transportu, a nie zawłaszczenia sobie).

Być może warto wpleść to i spróbować delikatniejszej zabawy i czymś, co nie zajmuje psu całego pyszczka. Cienki sznur na przykład? Mniejsze piłeczki?
Anka & Kaza
Nanami
Avatar użytkownika
Owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Kaza
Imię: Anka
Lokalizacja: Olkusz
Pochwały: 23
Dołączył(a): 01 gru 2012, 19:04

Re: Puszczanie zabawki.

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 23 kwi 2014, 20:49

Mniejsze pileczki na pewno nie, bo całe mieszczą się w pyszczku, cieńszy sznurek - tak.

Zofia
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 72
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 127
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: Puszczanie zabawki.

Nieprzeczytany postprzez Tanorja » 23 kwi 2014, 23:24

Poćwiczyłyśmy według rad. Delikatnie pobawiłam się z Ghoti, nie doprowadzałam do aż takiej ekscytacji. Na początku mała sama zaczęła się napalać, ale odczekałam aż się uspokoi, wtedy wymieniłam na smaczek i dalsza zabawa po puszczeniu. Po tym jednym razie załapała troszkę o co chodzi, chociaż pewnie gdybym mocniej ją nakręciła ,to nie poszłoby tak łatwo. Ale potem już przynosiła zabawkę, oddawała do rąk i czekała na kolejny rzut , lub lakką zabawę.

Pewnie mój największy bład to to, że przyzwyczaiłam się do tego ,że przy Norze musiałam stawać na rzęsach, żeby wydobyć z niej iskrę do pracy. I tak samo zaczęłam robić z Ghoti w obawie, że coś zaniedbam i znowu będę musiała przechodzić przez to ,co kiedyś. No ale to inne psy i muszę się zamieniać raz w przewodnika tryskającego energią,niesamowicie ciekawego (dla Nory) a raz w opanowanego ,spokojnego ( dla Ghoti).


Jeszcze takie małe pytanie. Czy mam się teraz w ogóle przeciągać z Ghoti? I czy dawać jej w takim wypadku czasem "wygrać"?
Tanorja
Avatar użytkownika
Zaawansowany owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Nora&Ghotica
Imię: Natalia
Wiek: 18
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Dołączył(a): 05 lip 2012, 20:42

Re: Puszczanie zabawki.

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 24 kwi 2014, 03:10

Proponuję teraz wstrzymać się nieco z przeciąganiem, zastąpić wspólnym noszeniem.
A poźniej długo stosować zasadę opisaną w poradniku "Zwykły, niezwykly przyjaciel" - czyli najpierw podanie i odebranie gryzaka, potem w nagrodę krótkie przeciąganie. Jako element wyjątkowej zabawy na koniec pracy, a nie jako częste nagradzanie za poszczególne ćwiczenia.
Koniec zabawy to zawsze spokojne odebranie, potem może byc podanie gryzaka do noszenia, ale już bez przeciagania. Zabawa ma kończyć się spokojem, wyciszeniem. Pies ma pełne prawo nie oddawać swojej zdobyczy obcemu, ale przewodnik musi umieć spokojnie zdobycz odebrać.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Zofia
Wiek: 72
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 127
Dołączył(a): 20 mar 2012, 07:26

Re: Puszczanie zabawki.

Nieprzeczytany postprzez Maansa » 01 maja 2014, 09:56

To przy okazji też wykorzystamy rady.. :D
Mnie się juz trochę udało przekonać Santę do puszczenia piłki, jednak zanim się się włączy w tryb żywych mija czasem nawet 10 sekund, a czasem nawet puszcza od razu. Zalezy jaki ma dzień :P
Blog -> http://www.santaon.blogspot.com
Galeria -> santa-wilczasty-diabel-d-t3074-190.html
Maansa
Avatar użytkownika
Owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Santa
Imię: Marta
Wiek: 19
Lokalizacja: Zgierz
Dołączył(a): 09 gru 2012, 15:11

Poprzednia strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post