Junior nadal jest w szpitalu, od czwartku na wieczor dostawal antybiotyk, lek na sterydach, i takze morfine na zlagodzenie bolu. Wczoraj bylismy go odwiedzic, troche rozkojarzony byl maluszek.to przez leki, ale dobrze bylo go zobaczyc ze juz mogl stanac na lapach
jeszcze go troche bolaly, ale dzisiaj rano dzwonil wet i mowi ze juz jest lepiej, i morfiny juz nie dostaje, zeby zobaczyc czy juz bol do konca minal. Jutro rano jeszcze ma wet zadzwonic jak sie junior czuje, i jak bedzie wszystko dobrze juz po poludniu bedzie w domku