Mi się w 2006 roku poszczęściło na tyle ,że jakieś 200 m ode mnie otworzono gabinet weterynaryjny - Rajvet. Nigdy bym się tego nie spodziewała, szczególnie w takim miejscu.
Bardzo sobie chwalę, weterynarz wraz ze swoją żoną "weterynarką" zawsze wszystko tłumaczy, wyjaśnia, do tego dobrze leczy , a nam jako stałym klientom liczy mniej
W dodatku tak się złożyło ,że w dawnych czasach moi rodzice chodzili do jego ojca ze swoimi psami, który klinikę miał w centrum Krakowa