Mój pies na tą chwilę ma ukończony...

[Tomek]

Cześć.

Czy jest na forum owczarek niemiecki mający ukończony 10-ty rok życia i cieszący się dobrą kondycją? W jakim wieku jest Wasz pies?

[Wadera]

Też jestem ciekawa.

[danuta waniek]

Według obserwacji to są raczej młode,ale moze znajdzie sie wśród nich w takim wieku.Pozdrawiam.

[Nanami]

Kaza jest z czerwca 2003, więc ma ponad 10 lat. Z tym że u nas już zwyrodnienia mieliśmy zdiagnozowane od kiedy miała jakieś 5 lat, naderwałyśmy też więzadło krzyżowe podczas jednego treningu na jakimś nieferalnym dołku. No i od zawsze walczę z dokarmianiem jej przez rodziców i jej wagą. Myślę że najlepszej kondycji nie ma, ale najlepszej też nie. Ma też swoje lepsze i gorsze dni. Powoli też pogarsza się węch, wzrok, słuch.

[Janneke]

Uzo to szczeniak, ale dwa lata temu pożegnaliśmy naszego ponad dwunastoletniego Nadira. Zaczął mieć problemy ze zdrowiem ponad pół roku przed tym nim od nas odszedł. Zaczęło się od skurczy w trakcie spaceru, później coraz trudniej mu się wstawało i wchodziło po schodach, a ostatni miesiąc życia to wieczne biegunki, brak apetytu i apatia. Po prostu gasł w oczach…. Nim zaczęły się problemy zdrowotne był psem bardzo radosnym i pełnym energii. Właściwie weterynarza odwiedzaliśmy tylko w celu szczepienia lub odrobaczania.
Mam nadzieję, że Uzo również dożyje długich lat w takim zdrowiu

[Kamila]

Moj obecny Donek ma prawie 2 lata ale poltorej roku temu stracilismy nasza sunie (rowniez Don). Byla z nami 11 lat i miala szanse byc jeszcze dlugo bo pomimo wieku na prawde dobrze sie trzymala dziwczynka, niestety zabral nam ja skret zoladka. To co jej dokuczalo to kaszaki i problem z oczmi (punkcikowe cos tam rogowki). Wykryte w wieku ok 3 lat u specjalisty z AR we Wrocku- tam skierowal nas nasz wet. Tego schorzenia nie mozna bylo wyleczyc tylko zachamowywac postep. Miala oslepnac w wieku ok 6,7 lat. Chociaz w swoim 11 roku zycia widziala juz bardzi kiepsko to wciaz jeszcze widziala.

[matinee]

Mój pierwszy owczarek Atos (bez rodowodu, w typie użytka, solidnej budowy) żył 14 lat, przy czym do ostatniego roku był w pełni sił i sprawności; niespełna rok przed śmiercią chodził z nami na całodzienne wyprawy w góry. To były lata 80-te, a on już wtedy był uważany za "staroświecki" model owczarka, z zupełnie prostym grzbietem. W ostatnich miesiącach życia gwałtownie posypały mu się stawy tylnych łap, a gdy dołączyły problemy żołądkowo-jelitowe przestał chodzić. To było na kilka dni przed śmiercią; ponieważ bardzo cierpiał, a szans na wyleczenie nie było, pomogliśmy mu odejść
Mój drugi owczarek, Bari, żył tylko 9 lat. Miał od początku liczne wady (tyłozgryz, złamany ogonek...) ale stawy biodrowe zdrowe; jednak, jak wszystkie eksteriery, wygięty grzbiet i kątowane tylne łapy. Był do końca w niezłej kondycji, ale od 7 roku życia wyraźnie słabł, szybko się męczył i o intensywnym wysiłku nie mogło być mowy. Zmarł na skręt jelit.
A obecne łobuzy - kondycję mają oszałamiającą i mam nadzieję, że tak zostanie jeszcze długo

[Yustyna]

Moja pierwsza ON-ka - odeszła w wieku 13 lat. Ropomacicze. W wieku 11 lat miała pierwszą operację- guzy na listwie mlecznej. Po roku - druga listwa. I na koniec właśnie ropomacicze. Nie było już jak operować. Przynajmniej wówczas. To ropomacicze powaliło ją w ciągu paru dni..

Druga ON-ka : 12,5 roku. W typie z prostym grzbietem. Jak miała ok 9-m-cy znaleziono przyczynę notorycznych zapaleń uszu- tj gronkowca. Raz na jakieś 2, 3 lata się odzywał- wówczas był wygłuszany. Niestety - straciła słuch w wieku ok 11 lat, ale to nie przeszkadzało nam akurat w komunikacji ( po tylu latach.. dogadywaliśmy się wzrokiem, gestami- zupełnie wystarczało). Była sprawna, szczupła do 11-stego roku- wybiegana i żywiołowa. Między 11-stym a 12 stym rokiem.. już nie szalała, ale była stateczną babcią. Problemy zaczęły się jakieś pół roku przed pożegnaniem: niedowłady tylnich łap ( ale dość szybko opanowane: leki i zmiana karmy + suplementy: jako starsza wiekiem- nie przyswajała magnezu i to było źródłem problemów). Niestety - zaczęły się też problemy z nerkami - i zaczęła tyć..( dostawała dobrą karmę i w mniejszych nawet ilościach)> Niestety - nerki odmówiły i przestały pracować. Decyzję podjęłam ja ( niestety) po dokładnym wytłumaczeniu przez weterynarza, iż ..może doba, może dwie.. ale naturalnie - to byłaby dla niej męka...

Obecna- ( eksterier) : dysplazja, alergia, ale w ogólnie dobrej kondycji.. Przy czym: wiadomo: praca z nią i dawanie zajęcia; muszę się nieźle nakombinować- coby jej nie zaszkodzić..

[vega_bw]

Falko to mój pierwszy owczarek niemiecki i tu niestety się nie mogę wypowiedzieć.
Chłopaczysko w typie DON z tyłozgryzem, wnętr.
Nie przeszkadza mu to w niczym, energii ma za 10 owczarków.
Nie jest też przekątowany.
Mam nadzieję,że jak nasz kaukaz będzie z nami naście lat. Brok odszedł od nas w wieku 13 lat,ale to przecież inna rasa.

[Dagi]

Mój poprzedni Onek - Czandar żył 16 lat. Niemalże do samego końca był okazem zdrowia. Jeszcze w wieku 12 lat bywaliśmy na placu Skakał przez przeszkody, pięknie aportował, biegał przy rowerze i pływał. Dopiero ok 15 roku "siadł mu " troszkę tył, ale kochał spacery i wciąż miał doskonały apetyt. Jedyne co mu dolegało w ciągu tych 16 lat to zapalenie ucha 2x i jednodniowa rewolucja żołądkowa po zjedzeniu patyka

To on w wieku 3mcy


A tu aport po piłeczkę przez 2 przeszkody - koniec maja, tydzień przed trzynastymi urodzinkami



Bardzo chciałabym, by Aria w takiej kondycji dożyła tego wieku...choć wydaje mi się, że to byłby cud.
W każdym razie, póki co (poza babeszjozą, która dała jej w kość) zdrówko i kondycja jej dopisują