Dzisiaj dostałam telefon od weta, że Aria jest uczulona na roztocza. Jest tutaj ktoś kto miał lub wciąż ma z tym do czynienia? Więcej na temat wyników Arii napiszę jutro po wizycie u weta.
B.


. Aktualnie Fabia nie ma praktycznie żadnych objawów.
U nas plus taki ze tam gdzie Aria może przebywać nie ma dywanów i praktycznie wcale "kurzołapów", oczywiście od dzisiaj zakaz wchodzenia na piętro przypieczętowany bramką na schodach żeby do głowy jej nie przyszło żeby z naszej sypialni zrobić swoją
Trochę mnie ta wiadomość zmartwiła nie powiem, w sumie nie pomyślałabym ze zwierzaki mogą być uczulone na kurz. Czy można to wyleczyć całkowicie czy nie?




Bejti napisał(a):No właśnie Aria drapie się tylko trochę, jedynie co znalazłam ostatnio to na przedniej łapie kolo łokcia wypukły strup wielkości paznokcia i nie wiem czy to od tego ze się drapie czy po prostu gdzieś się skaleczyła, aczkolwiek na tylnej łapie tez jest tyle ze mniejszy, są one w takich miejscach w których Aria się nie drapie ani nie gryzie. Jutro rano mam wizytę wiec wet obejrzy łapy i się dowiem co to i od czego.
a nie są to modzele?


Powstają jak pies na twardym śpi....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości