) tą karmę. Jadły chętnie i nie było sensacji żołądkowych, sierść miały lśniącą. Sułtan też ją jadł ale on wtedy był "szczególnej troski" więc miał dodatki witaminowe, mikroelementowe i jeszcze lekarstwa więc nie mogę wypowiedzieć się czy dla owczarka ta karma jest wystarczająca. Według składu widać było, że nie posiadała drobiu więc dla alergików na mięso drobiowe "jak znalazł". Teraz przeszłam na BARF-a i nie mam pojęcia czy coś się nie zmieniło.








) właśnie tą karmą - Brit lamb&rice. Ostatnio kupiłam B&L care - na worku jest napisane, że bez wołowinki, wieprzowinki, GMO i jeszcze czegoś tam. Ben je ją z dużą ochotą a ostatni worek B&L (zwykłą, nie care) jadł już z mniejszym apetytem. Sierść ładna.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości