
Bernardyn - przez poltora roku walczylismy z padaczka. Mnostwo lekow, coraz wieksza dawka, kastracja - niewiele to dawalo. Pies byl wymeczony i widac bylo, ze ma juz dosc. Przezyl troszke ponad 3 lata

Pewnej niedzieli przyjechal taki maly brzdac:

Skutecznie nas rozweselil swoimi wybrykami i potrzeba bycia blisko nas. Taka mala przytulanka
Bylismy zaskoczeni jak szybko sie uczy i jaki jest posluszny. Totalne przeciwienstwo Barego 
Szybko podnioslo sie prawe ucho...

zeby lewe moglo klapnac
(ale tylko na chwile)

Ulubiona wersalka. Niestety nie wytrzymala intensywnej eksploatacji i ma wygryziona dziure


Radio
















