Hodowla Scrato z Nysy hodowla In the Moonlight - CZYLI NIEZŁY GALIMATIAS
Ciekawe informacje na temat powyższych hodowli:
Suka Shila Scrato z Nysy jest Owczarkiem Niemieckim Długowłosym ( Pandra Wilcze Serce & Aron z Kojca Wilków – nikt z rodziców w przodkach nie ma owczarka staroniemieckiego)
Ale jednak szanowna hodowczyni postanowiła zmienić rasę psa z owczarka niemieckiego długowłosego na owczarka staroniemieckiego http://www.scrato.nysa.pl/sukis.html - 2 suka od góry. I pokryła psem Conan (Xantos) El - Dorado
100 % DDR który jest owczarkiem staroniemieckim. Urodziło się naście szczeniąt po tej parze rasy owczarek staroniemiecki ( matka owczarek niemiecki długowłosy ojciec owczarek staroniemiecki) http://galeria.scrato.nazwa.pl/miot-r-s ... an/page/2/ .Psy posiadają rodowód KMOS ,którym prezesem tej organizacji jest hodowczyni i wszystko wiadomo ,dlaczego krzyżuje się tam psy innych ras.
Kto ma psa z tego miotu może sobie zacząć uświadamiać ,że kupił mieszańca innymi słowy kundla.
A tu jest świetny dowód na to ,że Shila jest owczarkiem niemieckim długowłosym ,ponieważ jej siostra ( z tego samego miotu jest owczarkiem niemieckim długowłosym) Soffie Strato z Nysy http://www.scrato.nysa.pl/sukim.html ( 3 suka od góry). Również znalazłam wyniki z klubowej wystawy owczarków niemieckich długowłosych http://luckydog.home.pl/viewtopic.php?t ... c&start=90 ,na zdjęciach widać ,że brał udział również brat tej suki ,czyli Syriusz Strato z Nysy ,który jest owczarkiem niemieckim długowłosym.
Soffie Strato z Nysy będzie mieć szczeniaki z psem King vom Haus Tchorz ,który również stał się w magiczny sposób owczarkiem staroniemieckim.
I ciekawe jakiej rasy po nim będą szczeniaki. A będą aż 3 mioty w hodowli Moonlight po owym psie. http://www.scrato.nysa.pl/miotym.html
King vom Haus Tchorz jest psem posiadającym rodowód FCI z hodowli http://haustchorz.kei.pl/. Jest to pies rasy owczarek niemiecki długowłosy ,ale jak widać w magiczny sposób stał się owczarkiem staroniemieckim http://www.scrato.nysa.pl/psys.html.
I ma teraz kryć suki rasy owczarek niemiecki długowłosy. Po czym pewnie hodowczyni zamiesza i będą owczarki staroniemieckie ,a następnie będzie kryć tym psem jakąś sukę owczarka staroniemieckiego ,ale tu już nie musi mieszać ,bo sama jest prezesem KMOS-u i tam rodowody po Kingu i jakiejś suce wyda bez problemu.
Kolejnym psem w hodowli Strato (owczarki niemiecki długowłose) jest Edgar (Degas) Uranium .Owy pies pochodzi z hodowli FCI http://www.uranium.k9.pl/ ,czyli również jest to owczarek niemiecki długowłosy. Hodowczyni również zrobiła z tego psa owczarka staroniemieckiego (identycznie jak z Kingiem) http://www.scrato.nysa.pl/psys.html (na samym dole) .
Znalazłam jeszcze jedną sukę CRAZY vom Haus Tchorz (http://scrato.one.pl/index.php?option=c ... 53&catid=2 – pierwsze 6 zdjęć) jest z tej samej hodowli FCI co wspomniany powyżej King. Z nią jest taka sama sytuacja została magicznym sposobem owczarkiem staroniemieckim i w 2011 roku urodziła szczeniaki ,ojcem został Aron z Kojca Wilków (owczarek niemiecki długowłosy). Skrzyżowane 2 inne rasy i powstał owczarek staroniemiecki. – może wykreślić. A co ciekawsze w 2011 roku na wystawie we Wrocławiu CRAZY vom Haus Tchorz była wystawiana jako rasa owczarek niemiecki długowłosy w klasie otwartej ,proszę tu jest link : http://luckydog.home.pl/viewtopic.php?t ... c&start=90
Znalazłam ogłoszenie sprzedaży psa z tego miotu jedyne 4200zł. Ciekawe ZA CO?
http://archiwumallegro.pl/owczarek_niem ... 49546.html
Równie ciekawą rzeczą są 2 suki po CASAR vom schwarzen Ritter & DINA von Neandertal urodzone pod koniec 2010 roku. Jedna z nich należy do Joan od Wolanda `vel ` Joan . Jest to Ula Strato z Nysy jest siostra z tego samego miotu to Urmel in the Moonlight .
Suki z tego samego miotu mają dwa inne przydomki na potwierdzenia o Ulce można poczytać tutaj http://www.forum.pfk.org.pl/viewtopic.p ... 61&start=0 , a o Urmel tu są informacje (na samym dole) http://scrato.one.pl/index.php?option=c ... &Itemid=83. Tutaj jest jeszcze jej galeria http://www.galeria.scrato.nazwa.pl/urme ... moonlight/ ,na obecnej stronie hodowli już nie ma informacji o tej suce ,podkreślam już nie ma ,ponieważ wcześniej były i była ona w hodowli owczarków niemieckich długowłosych.
Ulka to owczarek staroniemiecki, a jej siostra to owczarek niemiecki długowłosy. Ciekawe.
Znalazłam ogłoszenie z początku 2011 roku na allegro .Hodowla moonlight lub jak ktoś woli Strato z Nysy oferuje sukę na sprzedaż cena jedyne 4500zł . To chyba za jej wyjątkowość.Jest czarna więc trzeba przywalić cenę 4500, bo jakże można inaczej http://archiwumallegro.pl/owczarek_niem ... 78152.html
Znalazłam ogłoszenie ,gdzie hodowczyni Strato z nysy ,Moonlight dała opis do sprzedaży nie swoich psów.
Pisze o wieku suki o tym ,że została pokryta w wieku 15 miesięcy:
Urywek tekstu:
`Choć Nadia ze Scrato z Nysy posiada rodowód , jednak uprawnień hodowlanych nie ma, a pokryta została wbrew wszelkim zasadom, za młoda, w wieku niespełna 15 miesięcy, więc szczenięta nie mogą mieć rodowodów. `
Hodowczyni z wielkim oburzeniem piszę ,że Nadia została pokryta w wieku 15 miesięcy.Więc zerknijmy na tą stonkę: http://scrato.za.pl/
Następnie należy wejść w zakładkę `suki` ,mamy tak kilka suka ,ale interesuje nas Filia Scrato z Nysy i jej córka Holy Strato z Nysy. Jak widać Filia urodziła się 29.07.2005 ,a Holy urodziła w dnia 08.01.2007. Czyli Filia zaszłą w ciążę na początku listopada 2006 ,a więc miała 15 miesięcy .
Właścicielka psów sama rozmnaża je w wieku 15 miesięcy a do właścicieli psów pochodzących z jej hodowli ma pretensje ,że rozmnaża je w wieku 15 miesięcy….
Przyjrzyjmy się jeszcze rodowodom Fili Scrato z Nysy i Holy Scrato z Nysy.
Zacznijmy od Fili :
http://www.pedigreedatabase.com/german_ ... ?id=615853
Bardzo ciekawi przodkowie…
A rodowód oczywiście jest z KMOS-u. Czyli tak naprawdę to może być suka wzięta ze schroniska czy znaleziona. A rodowód wyrobić nie problem ,skoro hodowczyni jest prezesem KMOS-u.
Teraz Holy:
http://www.pedigreedatabase.com/german_ ... ?id=615856
Matka jest wpisana oczywiście jest nią Filia (suka opisana powyżej) ,a ojciec?
Jakiś pies się przyplątał ,suka zaszła w ciąże ,więc żaden problem szczeniaki będą mieć rodowód oczywiście KMOS-u ,bo właścicielka jest prezesem i nikt się nie dowie.
I na deser -Rodowód Wolanda http://www.pedigreedatabase.com/german_ ... ?id=615790
Informacje znalezione na innych forach na temat hodowli Scrato z Nysy hodowli moonlight
`Do Scrato
Aron z Kojca wilków rodowód PKKRnr.1815/ON/07 + Filia Scrato Nysa ur 29.07.05. rodowód KMOS nr 150905 = inbred poważnie uszkodzony (dysplazja stawu łokciowego i miękkie uszy ) rodowód KMOS przykład : Irys (Hades) Scrato z Nysy należący do czarnewilki
Aron z Kojca Wilków rodowód PKKRnr.1815/ON/07 + Holy Scrato z Nysy ur.08.01.2007 rodowód KMOS nr.010207= Woland od Joan, który ma poważne braki w rodowodzie na pedgrie ( rodowód z wpisem RASA: owczarek staroniemiecki ) http://www.pedigreedatabase.com/german_ ... ?id=615790
Aron z Kojca Wilków rodowód PKKR nr1815/ON/07 + Kasja ze Smolca rodowód ZHOS nr. 4402/99 = Karat (ojciec Bonza !!! ) rodowód KMOS nr 280608
proszę zwrócić uwagę na sukę w tym skojarzeniu ma 11 lat BRAWO
Karat Scrato z Nysy rodowód KMOS nr.280608 + Jenny Dea Sfora z gór Złotych rodowód KMOS nr. 101207 = BONZO inbred poważnie uszkodzony ( stwierdzone miękkie uszy - poważna wada ) rodowód KMOS nr.591209
Wszystkie powyżej wydane rodowody mają RASA: owczarek staroniemiecki
Brawo Pani Beato nieudanych sukcesów .
Wszystkie rodowody wydane zostały przez panią Beatę Kaźmierczyk z Nysy Scrato, prezes KMOS`
`Tak jak powiedziałam, przenoszę komentarz do wypowiedzi pani Beaty z Hodowli Scrato z Nysy do Jej wątku, żeby innym nie zaśmiecać ich tematów.
Po pierwsze to mnie scrato obraziła posądzając o chęć wyłudzenia pieniędzy, szantaż i groźby pod jej adresem. Zanim zjawiłam się odebrać szczeniaka z hodowli, korespondowałam ze scrato jakiś czas, przesyłała mi zdjęcia, pozwoliła wybrać imię dla malucha, podsyłała linki do stron z karmą, żebym mogła się przygotować do przejęcia szczeniaka. Dzień przed wizytą także kontaktowałam się żeby potwierdzić nasz przyjazd (toż to kawał drogi z Poznania). Ani słowem scrato nie wspomniała mi że pies ma na nosie brodawkę, która rośnie razem z nim. Gdybym o tym wiedziała, może nie zdecydowałabym się na jego odbiór bo miał to być pies do hodowli, mimo że BARDZO zależało mi na tym szczeniaku i to koniecznie czarnym. Przy odbiorze powiedziano nam że to opryszczka (tak ponoć stwierdził weterynarz scrato) i otrzymałam maść do smarowania. Kilka dni po powrocie do domu (nie pamiętam dokładnie ile czasu upłynęło) pojawiłam się u mojej pani weterynarz aby oceniła stan zdrowia psa i obejrzała ten nosek. Dowiedziałam się wówczas, że to nie opryszczka tylko brodawka (a dokładnie dwie obok siebie), które w dodatku rosną razem z psem i żadna maść tego nie usunie. Jedyne rozwiązanie to zabieg usunięcia (wycięcia) tego ale pies był za mały na pełne znieczulenie więc musiałam czekać aż trochę podrośnie. Skontaktowałam się wówczas ze scrato przedstawiając całą sytuację i dowiedziałam się, że albo mam przywieźć pieska do nich i Oni go "wyleczą" albo zrobić ten zabieg a koszty zostaną mi zwrócone. I wcale szanowna Pani Beato nie udałam się do najdroższej kliniki w Poznaniu (wówczas zabieg nie kosztowałby mnie 50 czy 70 zł a 3-4 razy więcej) tylko do zaufanego weterynarza, który wykonał zabieg dobrze (choć i tak blizna pozostała) i niedrogo. I taką kwotę - o ile dobrze pamiętam - oczekiwałam od Pani zgodnie z naszą niepisaną umową.
Pani hodowczyni uznała chyba, że próbuję wyciągnąć od niej parę groszy bo zażądała rachunku (śmieszne). Niestety, z rachunkiem był problem bo nastał już kolejny miesiąc rozliczeniowy i z podatkiem opiewałby na wyższą kwotę. Na to Pani ze scrato oznajmiła, że Jej weterynarz wycenił taki zabieg (nie widząc psa :!:) na 50 zł i tyle może mi zwrócić. No i tak mi oddała że do dziś dnia tej kwoty nie ujrzałam...
Żałuję tylko, że nie mam całej korespondencji mailowej jaką prowadziłam ze scrato bo mogłabym tutaj cytować słowa hodowczyni.
Jeśli chodzi natomiast o umowę na której scrato tak się opiera, to oczywiście zabezpiecza one wszelkie interesy hodowcy a nabywcy daje 3 (trzy) dni na ewentualny zwrot szczeniaka w razie wykrycia u niego wady czy choroby (z zastrzeżeniem, że hodowca ma prawo żądać wszelkich dokumentów stwierdzających wadę lub chorobę psa!). Wszystkie te punkty dotyczą nagłej i niespodziewanej choroby psa - a co z wadą którą pies posiada w chwili jego zakupu (o której z resztą całkiem sprytnie scrato w umowie nie wspomniała)?
Podsumowując całą sprawę, czuję się przez scrato oszukana jako człowiek i pasjonat owczarków, bo wystarczyło obniżyć cenę za psa z wadą i całego tematu by nie było......`
Dalszą cześć interesującej dyskusji na temat hodowli jak i hodowczyni można znaleźć tutaj:
http://luckydog.home.pl/viewtopic.php?t ... c&start=15
http://archiwumallegro.pl/owczarek_niem ... 67433.html - link z allegro , ojciec wieku 14 m-cy?