Co prawda nie jest to jakiś duży problem - trochę go jest ale na pewno zamówię żel Orozyme(choc w sklepie w którym pytałam się jest jakiś inny zapomniałam w tej chwili nazwy w tej samej cenie 40 zł co Orozyme i podobno też jest dobry)
również podaję kości z prasowanej skóry wołowej -są tanie i pomagają na jakiś czas na pewno na zapach
Tak sobie jeszcze pomyślałam czy by nie podawać tej samej wody ,którą my pijemy (a nie bezposrednio nalewanej z kranu) tzn.przefiltrowujemy ją i potem wlewamy do czajnika i gotujemy -tam nie osadza się w ogóle kamień od kiedy stosujemy ten filtr ani razu nie czyściłam czajnika odkamieniaczem bo nie ma takiej potrzeby więc może i psu by pomogła.Od dziś zmieniam wodę na przefiltrowaną