Jak wiadomo Owczarki, to psy tropiące. Od pewnego czasu uczymy się z Rio tropienia pod okiem instruktora, okazał sie to strzał w dziesiątkę, Rio jest bardzo nakręcony na szukanie i pracę węchową, widzę już pozytywne skutki, min. nabiera pewności siebie, w trakcie pracy węchowej ignoruje inne psy , po spacerku z kilkoma ćwiczeniami na tropienie jest szczęśliwy i wykończony. Sprawdza się opinia, że pies nie tylko powinien się wybiegać ale też mieć zajęcie na myślenie.
A jakie jest Wasze doświadczenie w tropieniu?
Czy i jak robicie tropienia z waszymi owczarami?