odnośnie luny:
Oj była na poczatku zazdrosna. Na swoim terenie postawiła sie z zebami lae to mój błąd. Natomiastw iedziele na terenie neutralnym ładnie razem chdoziły spacerując i nawet jak wrociłam do domu to udało mi ise je normalnie z samochodu wypakowac, a póxniej Luna stanęła wobronie małego bo jakis pan chciał go pogłaskać