zacznij od krążenia naokoło psa i pilnowania żeby się nie ruszył + komenda "siad-zostań" / "waruj-zostań" na początek jedno kółeczko nagroda i stopniowo oddalać się i robić więcej okrążeń. jak już opanuje super to to stopniowo oddalanie się w linii prostej twarzą do psa. każde wyłamanie się z komendy korygować i od nowa. duuuuuużo nagród.

a potem pozostawianie psa w komendzie czy jak to tam nazwać i chować się żeby wiedział że jak Ciebie nie widać to nie znaczy że nie trzeba pozostać w komendzie i wklejam z wątku Xandiego: w domu się z nim bawiłam w "siad-zostań" i "waruj-zostań" zazwyczaj gdzieś po domu kręcili się rodzice więc prosiłam ich żeby zerkneli jak się odwrócę tyłem czy się ruszy. Jeśli się ruszył korygowałam komendę aż usiedział te 2 sekundy. Wydłużałam mu komendę, zaczynałam się chować w pokoju obok żeby nie widział i cały czas powtarzałam komendę np. "siad-zostań" i znowu jak się ruszył korekta i zabawa od nowa. Potem na polach najpierw "siad-zostań" pokrążyłam wokół niego pare razy, oddalałam się twarzą do niego i tyłem zaczynałam biec (UWAGA! Niebezpieczne! Można się nieźle wywalić jeśli spotka się przeszkodę

!) kilka kroków wracałam do niego chwaliłam, chwila zabawy i od nowa

i tak długo aż uciekałam od niego plecami cały czas powtarzając komende.

no i caaaały czas chwaliłam i jakoś tak się nauczyliśmy

mam nadzieję że w miarę zrozumiałe po polsku
"Możesz powiedzieć psu największe głupstwo, a on spojrzy ci w oczy tak, jakby chciał rzec: 'O Boże, masz absolutną rację! Nigdy bym na to nie wpadł." Dave Barry