przez vega_bw » 27 paź 2015, 19:27
Nie pamiętam,ale może już pisałam gdzieś, w jakimś wątku...
Falko absolutnie odrzucił suchą karmę, nie ma siły,by zjadł choć trochę...
Po jego ciężkiej chorobie zaczęłam gotować. Tak zostało.
Pies pochłania jedzenie z miski tylko furczy,a przy tym domaga się sam, w swoich porach karmienia.
Pięknie przybrał na wadze, ma cudowne, gęste i błyszczące futro.
Aschlichter, może to jest właśnie rozwiązanie bolączek jedzeniowych Twojego psa.
Choćbyś powiedział o sobie i swoim psie wszystko, to i tak zawsze zostaje coś do powiedzenia...