Karoll napisał(a):Za łapkami chodziłam cały tydzień i nie mogłam dostać, bo albo nie dowieźli, albo już się skończyły. Okazuje się, że to rarytas -Lublin, Polska klasy B itd Ja tam się brzydzę, Piotrek je ugotowane i dzieli się z futrami.
W końcu poprosiłam o odłożenie 1,5kg. W domu dałam 2 sztuki dla Franki i 2 szt. dla Zygmunta. O ile suka jest wszystkożerna, to Zygmunt ostrożnie wzioł do pyska, poszedł na bok, powąchał i powolutku zjadał. Po 5 minutach zarzygał cały przedpokój
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości