Linia eksterierowa i użytkowa - pytanie.

[dorplant]

Czyli otwarta - to taka zwykła, w danej rasie. Ja chyba myślałam, że otwarta = wybieramy miss wszystkich ras.

Czyli eksterier ze zdanym IPO-V, to jest wg "wystaw" pies użytkowy i może konkurować z prawdziwymi arbajtami?
Ipo-V to ja z Nazgulem pewnie bym zrobiła bez ani jednego treningu z pozorantem. Mylę się?

A tak na serio - to chyba tego nigdy nie skumam

Agnieszka mylisz dwie różne sprawy.
Na wystawach sa rozne klasy : szczeniąt , młodzików, młodzieży, otwarta, uzytkowa, championów, weteranów .
To jest taka klasyfikacja i tyle . kl użytkowa dla ON (po uzyskaniu certyfikaty tzn IPO )
Co innego jest POCHODZENIE czyli rodzice , dziadkowie itd....
Tu są dwie linie eksterierowa i użytkowa różniące się budową i psychiką... niestety .

[Aga i N]

Ale to po co są na wystawach klasy użytkowe? Skoro nijak ma się to do linii?

[vega_bw]

No właśnie, mnie też to zastanawia.
Choć jakby spojrzeć z drugiej strony,to można mieć eksteriera z niezłymi popędami(choć to się rzadko zdarza ) i można mieć typowego użytka z popędami takimi sobie.
Mnie trafił się eksterier z niezłymi popędami i z tego się bardzo cieszę.

[Zofia]

Owczarek niemiecki z załozenia twórcy rasy miał byc psem pracującym, nie do ozdoby. Stąd klasa uzytkowa, dla psów, ktore zaliczyły wymagane dla tej rasy próby pracy. To tak trochę dla uspokojenia nieczystego sumienia - jak to dbamy o zachowanie uzytkowosci rasy....

Zofia

[MarzenaG]

To tak trochę dla uspokojenia nieczystego sumienia - jak to dbamy o zachowanie użytkowości rasy....

Chciałam dokładnie to samo napisać .

[Aga i N]

Aga - nie ma oficjalnie dwóch linii owczarków niemieckich. Więc nie można sobie nic przemianować .

A mnie to ciągle nurtuje.

Czyli wyciągam wniosek, że użytki, to linia utrzymywana "nieoficjalnie" ale rzetelnie, przez osoby, które pracują ze swoimi psami.

Tak teoretycznie i długofalowo:
A jak kto z eksterierem pracuje w policji i się sprawdza to co??? Może od niego rozpocząć linię użytkową? "Przyjęłaby się" po np. 4 pokoleniach - jeśli wszytko z móżdżkiem i zadkiem było by ok - jako użytkowa?

[matinee]

Aga - nie ma oficjalnie dwóch linii owczarków niemieckich. Więc nie można sobie nic przemianować .

Czyli wyciągam wniosek, że użytki, to linia utrzymywana "nieoficjalnie" ale rzetelnie, przez osoby, które pracują ze swoimi psami.

Tak teoretycznie i długofalowo:
A jak kto z eksterierem pracuje w policji i się sprawdza to co??? Może od niego rozpocząć linię użytkową? "Przyjęłaby się" po np. 4 pokoleniach - jeśli wszytko z móżdżkiem i zadkiem było by ok - jako użytkowa?

Aga i N, użytki to linia utrzymywana całkiem oficjalnie, bo to pełnoprawne owczarki niemieckie. Żadna z linii nie jest mniej lub bardziej oficjalna, obie linie są jednakowo oficjalne, to podział jest nieoficjalny. To jedna rasa - owczarek niemiecki.

Linia użytkowa charakteryzuje się nie tylko zdolnością psa do pracy, ale także, co bardziej widoczne, budową anatomiczną. Możesz sobie dowolnie przyjąć, że doskonale pracujący pies eksterier rozpoczyna linię użytkową, nikt tego nie zabrania, ale i tak każdy kto na niego spojrzy i zajrzy w rodowód powie, że to eksterier. Jak i odwrotnie: dzisiaj w parku facet na widok Alama rzucił "ale super użytek" , choć go przy pracy nie widział; a na wystawie sędzia ustawił Ursę w zaszczytnej przedostatniej pozycji nawet nie pytając, czy pracuje - bo wygląd ma użytka. I tego nie przeskoczysz. Użytki rodzą się po użytkach, a eksteriery - po eksterierach. Chyba że się skrzyżuje - wtedy z rodowodu wiadomo, że półużytek-półeksterier

[Aga i N]

Całkiem oficjalnie, ale ale ale... chodzi mi o jakiś "namacalny" zapis w regulaminie FCI (?) - że użytek to pies taki a taki, a eksterier to taki a taki.... Istnieje coś takiego oficjalnie?

Ale jak taka jedna łajza z drugą, zdobędą typowe "arbajty", ale ich jedynym zajęciem żeby się wybiegały będzie "pilnowanie xxx arów", i po 4 takich pokoleniach to to już nie będą arbajty a eksteriery o anatomii użytka?

Właśnie doszło do mnie, że owczarki o użytkowej anatomii nie są tak popularne, bo zdobycie takiego psa nie jest wcale łatwe i trzeba mieć "wtyki"... I pewnie dlatego można tak łatwo rozróżnić użytka od eksteriera.

No ale ciągle mnie zastanawia, skąd ten bezpapierowy ONek w typie użytka, którego umieściłam w moim podpisie...

[Nanami]

We wzorcu ani w FCI nie ma oficjalnie żadnego oficjalnego rozdzielenia żadnej rasy na linie (bo na przykład bordery mają ich conajmniej kilka). Po prostu jest jedna wielka populacja rasy, gdzieś tam w rysie historycznym nastąpiła seperacja, jakiś odłam hodowli poszedł w jedna strone, inny w inna i po iluś latach jak się zetknęły, to okazało się, że niby wzorzec ten sam, ale różnią się całkiem wyglądem. Co do wzorca, to po części są w nim zakorzenione "stare aspekty" na przykład owczarki z linii wystawowych występują tylko w maści czarnej podpalanej czaprakowej i wilczastej czaprakowej, ale za wzorcem:
"Maść: Czarna z podpalaniem w odcieniu czerwonawym, płowym, żółtym lub jasnoszarym. Jednolicie czarne lub szare, śniade, czaprakowe - z maską."
Czyli maść dopuszcza również psy jednolicie szare lub śniade, czyli te maści występują tylko w linii użytkowej tj. jest to maść wilczasta, ciemnowilczasta, czyli w pewnym sensie wzorzec nadal 'obejmuje' obie odmiany. Przynajmniej co do maści.

Oczywiście można swobodnie krzyżować obie linie i wtedy taki miks może przypominać anatomicznie wystawowa linie, ale maść mieć unikalna dla użytkowej.

W ogóle w tzw. użytkach jest podział wewnętrzny na kilka linii również, widocznych anatomicznie i w rodowodach, ale przepływ krwi między nimi jest zdecydowanie płynniejszy niż z eksterierami.

Autor postu otrzymał pochwałę

[Aga i N]

O to to to mi właśnie chodziło .
Teraz tylko dojść do tego "gdzieś tam w rysie historycznym doszło do odłamu"....
Kurcze, namiętne grzebanie na pedigreebase może być nie wystarczające, bo tam pewnie wystarczającej ilości fotek nie będzie. Aj.... Ciekawi mnie teraz ta historia.