te hodowle co są nie daleko to niestety, ale żadnych info w sieci znaleźć nie mogę.
W sumie na fejsie mają strony, ale czy taka opinia jest wiarygodna to nie wiem....
Taa dla mnie to aż taki problem nie jest, ta odległość ale u taty to już tak. No i nie szukam psa na wystawy, więc to też warto zaznaczyć w mailu.
Ale jakie mają być te pierwsze słowa. bo tu mam pustkę, a cała akcja pisanie maili to też zniechęciłam się po nieudanej adopcji, bo co z tego, że pisać będą ładnie itp, a prawda może okazać się inna
ale z drugiej strony to nie mogę mierzyć wszystkich jedną miarką i co najważniejsze w tym pisaniu to też po części poznać hodowców, i w ten sposób oni poznają nas.
Chcemy szczylka na wiosnę a my w proszku jesteśmy. Na razie to wyperswadowałam tacie, że ma być z hodowli i koniec. Zrozumiał i powiedział, że mam poszukać itp. i jak już to będzie ta hodowla to dopiero mam mu głowę zawracać
a ja nie wiem jak za to się zabrać. Założyłam nawet konto na X forum, bo myślałam, że tam mi się sytuacja rozświetli, ale nieee.
To jest decyzja na kolejne 15 (oby i dłużej) lat, więc chcę odpowiednią podjąć... z wszystkiego zdaję sobie sprawę, a jednak jest ZONG.