Jeszcze się nie pochwaliłam...
Od 5 stycznia mieszka z nami nowy psies.
Jest to owczarek australijski, typ amerykański, w kolorze blue merle (niebieski marmurkowy), suczka o imieniu Shira.
(imię rodowodowe: Preeminent Line Nevada, córka sławnego Slasha). Mała urodziła się 06.10.2012 r.
Z okazji kupna domu z działką, postanowiliśmy powiększyć nasze psie stadko. Zastanawialiśmy się nad różnymi rasami, w zasadzie byliśmy zdecydowani na drugiego owczarka niemieckiego... ale kilka osób niezależnie do siebie poleciło do naszego stada właśnie aussie. Mój przyjaciel ma szczeniaczka aussie, spotkaliśmy się i... przepadłam.
Poczytałam, popisałam z hodowcami... i pojechaliśmy po naszą wybraną sunię.
Mąż był najpierw sceptycznie nastawiony, a teraz ubóstwia Shirę, nazywa ją małym, mięciutkim misiem.
Jak na razie jesteśmy małą zachwyceni.
Shira jest bardzo wesoła, pozytywnie do wszystkiego nastawiona, entuzjastyczna, aktywna, pełna energii.
Odważna i ciekawska, baaardzo skupiona na człowieku, na nas.
Szybko się uczy, nie tylko komend, ale po prostu życia z nami. Nasze psiaki pokazały jej, że w tym psim stadzie to one rządzą, a mała pięknie się im poddała. Wszystkie 3 cudownie reagują na wysyłane wzajemne CSy. Również w stosunku do nas Shirka jest bardzo uważna, reaguje na każdy gest i słowo. Z innymi psami bawi się i szaleje, oczywiście jak na prawdziwego aussie przystało przede wszystkim bawi się w zagryzanie i mordowanie.
Na szczęście nasz owczarek niemiecki ma taki sam styl zabawy, więc zgrali się bardzo dobrze. I jak na prawdziwego psa pasterskiego przystało, próbowała zaganiać nasze koty.
Ale koty szybko jej wytłumaczyły (z naszą małą pomocą), że w tym domu takie rzeczy miejsca nie mają.
Zapowiada się na to, że mała ma mocny, pewny siebie i pozytywny charakter i bardzo chce z nami pracować, reaguje z entuzjazmem na każde polecenie. Na zakazy może bez entuzjazmu, niemniej również natychmiast i bez wahania. Z pewnością będziemy to w niej umacniać, to nasz pierwszy szczeniaczek, który tak ładnie się zachowuje.
Jest taka... responsywna. Nasz owczarek niemiecki również był taki od małego, ale ona ma w sobie więcej radości i... nie wiem jak to lepiej określić - lekkości.
Aż się chce uczyć jej różnych fajnych rzeczy.
A uczy się naprawdę ekspresowo.
Widać, jak bardzo jest różna od Nemo i Nali, gdy oni byli w jej wieku. To mój pierwszy szczeniak, który szczeka.
Jesteśmy w trakcie nauki przestawania szczekać na komendę - na pewno w przyszłości bardzo nam się to przyda.
Filmik z naszymi 3 psiakami (polecam oglądać w HD):
http://www.youtube.com/watch?v=mcMxGRHS ... CA&index=1
Zdjęcia w miniaturkach, z dzisiejszego spaceru.
Pojechaliśmy na naszą działkę, wokół są cudowne pola, łąki i las.
Shira była dzielna i wytrzymała całe 1,5 godziny spaceru.
Shira:
Nala:
Nemo:
Razem: