Witam wszystkich serdecznie!
ONka chciałam mieć już od dawna... moi rodzice mieli ONki odkąd pamiętam, wychowałam się z tymi psami. Mój mąż również uwielbia psy. Mamy u siebie 3 koty (oraz stadko szczurów w ich własnym pokoju) i myśl o piesku zawsze była odsuwana na "potem"... ale strasznie tęskniłam za owczarkami...
Ale w końcu podjęliśmy decyzję - i wczoraj przyjechał do nas Don z hodowli Modris Podlasie. Zmieniliśmy mu imię na Nemo. Nemuś urodził się 24.07.2011 r., to jeszcze mały szczeniaczek. Pierwszego dnia był smutny i piszczał, a na podwórku usiadł przerażony i całym sobą przekazywał komunikat: "please don't leave me". Dzisiaj już radośnie zwiedzał trawniki i polankę, ładnie chodzi przy nodze, nie odbiega, reaguje na wołanie. Z tym, że załatwia się w domu - musimy go nauczyć, że do tego służy podwórko.
Zdjęcia są w miniaturkach, po kliknięciu otworzą się większe. A oto i on:
Nasze kocice są bardzo łagodne, wczoraj syczały i warczały na Nemo, dzisiaj obserwują go z szeroko otwartymi oczami, z bezpiecznej odległości. W końcu sprowadziłam im do domu kosmitę.