kalyna napisał(a):Jesteś niesamowicie dobrym człowiekiem i te psy mają ogromne szczęście, że ciebie spotkały
większość normalnych ludzi jak dowiedziałoby się o takich problemach podopiecznych to nie każdy by tak walczył o ich życie. I psy też mają ogromną chęć do życia
egonek5 napisał(a):Widzę ze co wet to opinia inna.Mój pies też miał na poczatku dwa kaszaki,jednego największego usunęlismy,bo był duuuży,jeden sam się otworzył i sama go ''oczysciłam''podobno nie znikną gdy się nie wytnie torebki,a jednak fajnie się wygoił i już go nie ma.Teraz po chyba dwóch,trzech latach mamy kolejne dwa,jednego zas usunąc musimy bo jest wielki a drugiego narazie zostawimy.Gdy bylismu usuwac kaszaka ,wetka wspomniała,że dzien wczesniej miała owczarka z 12 kaszakami,ale takiej ilosci usuwac już nie ma sensu,bo na sto procent zaraz na ich miejsce pojawią się nastepne.Podobno owczarki bardzo często kaszaki dopadają.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Aga i N i 0 gości