Witam, jak w temacie. Suczka ma 2 miesiące i ledwo dobiła 4kg. Suchej karmy nie je prawie w ogóle. Serwowalismy jej brita dla szczeniąt I Royal Canin Vet junior 14kg. Podjada troche takie paszteciki brita, max 200gr dziennie i jako przysmak gotowane szyjke z indyka (samo mięso). To ostatnie relatywnie mu smakuje. Czasami tez białego sera. Piesek jest z prawdziwej hodowli, z rodowodem i innymi papierkami. Hodowca powiedział ze jest najmniejszym pieskiem z calego miotu. Ma wszystkie szczepienia, był odrobaczany 2 razy. Poza tym chetnie się bawi, łatwo się uczy, i dlugo śpi pomiędzy, sygnalizuje sama kupkę i suisiu. Mimo to boję się że tak mało pokarmu może negatywnie wpłynąć na jej rozwój.
Próbowałem juz mieszać karmę z mokrym, zwilzac olejem a także behawioralnie tj karmic po naszym posiłku, wystawiać regularnie miskę w okreslonym czasie na 15-20 min i nic:(
Pomóżcie!
Ps) piesek jest z nami od zeszlego poniedziałku. To chyba wszystkie informacje jakie posiadam.