przez nebrot » 03 maja 2011, 21:10
Szczeniaki tak dysza szybko i glosno. Nie wiem, czy to przez zmiane otocznia, czy ich male cialka pracuja na innych obrotach, ale pamietam, ze moje pociechy dokladnie tak oddychala. Co mnie tez niepokoilo, ale okazalo sie, ze tak juz jest.
Co do zarzucania pupa, czy zataczania sie to ciezko powiedziec bez zobaczenia. Albo skontaktuj sie z hodowca, albo do porzadnego weta.
Acha, no i zdecydowanie za szybko zostala zabrana od matki. O jakies 2 tygodnie. Szkoda, bo sunia przy matce i rodzenstwie miala szanse na nauki psiego zachowania, a tak to roznie moze byc...