Asiu, ja właśnie podejrzewam, że te kradzieże mają bardzo dużo wspólnego z niemieckim popytem. A to czy do pseudo czy bezpośrednio do Niemiec to już inna sprawa. Tak czy siak "Polak potrafi", a szczególnie szybciutko zareagować na potrzeby rynku. A jeśli zapotrzebowanie jest spore to potrzebne są im psy teraz, więc podejrzewam, że nie czekają na urodzenie i odchów, bo konkurencja nie śpi.
Dlatego jestem w stanie uwierzyć, że Polacy są w stanie szybko zorganizować ten proceder i nasycić niemieckie zapotrzebowanie kosztem dramatu psów i ich opiekunów
żądza pieniądza jest tak silna, że nie mają skrupułów
Niemcy mówili "jedź do Polski twój samochód już tam jest" teraz chyba Polacy będą mogli powiedzieć jedź do Niemiec twój pies tam na ciebie czeka
Przerażające