Tomek napisał(a):Nie wiem czy na forum jest choć jedna osoba która miała i eksteriera i użytka i mogłaby nam naświetlić różnicę.
Chyba jestem taka osoba
Uzytek.
Roznica w wygladzie oczywista, bo wilczaste umaszczenie.
Charakter - glodny pracy, nauki, pojetny, nadpobudliwy, problemy z wyciszeniem sie, koszmarnie lupowy, nie terytorialny, nie suczkowy, zdcydowanie nie pies rodzinny, pustelnik.
Inne moje onki - zdecydowanie bardziej rodzinne, mniej lub wcale lupowe, mniej chetne do wspolpracy, a za to bardziej samodzielne (wzglednie niezalezne - chetne do szukania rozrywki na wlasna lape), zdecydowanie bardziej terytorialne, chetne do nauki, ale bez trzesiawki.
To taki skrot.
Nie wiem, czy uzytki sa rzeczywiscie az tak chetne do wspolpracy, czy zalezy to od wczesnego treningu, ktory zaczyna sie juz u hodowcy. Balto poczatki mial juz w wieku 5tygodni i od tamtej pory cwiczyl regularnie. Zadnego mojego eksteriera nie mialam od szczeniaka, wiec nie wiem jaka roznica bylaby, gdybym sie nim zajela od wczesnych tygodni zycia.