Owczarki niemieckie które znalazły dom.

Re: Adoptuję

Postprzez Kasia » 21 maja 2012, 20:49

Napewno będzie mieć galerię ;-)już dzisiaj chciałam zamieścić kilka zdjęć co dostałam od jej opiekunki ale nie umiem :mur:co do rezerwcji to nie wiedziałam że trzeba coś takiego. Napisałam do schroniska że chcę ją wziąść i że jestem zdecydowana na 200% Ponieważ dzieli nas ok 200 km ciężko będzie mi podpisać umowę adopcyjną przedwstępną czy coś w tym stylu dlatego prosiłam o jak najwięcej informacji odnośnie Saby i najważniejsze kryterium spełnia (akceptuje dzieci) więc uznałam ze dłużej nie będę szukać ;-)
Kasia
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
Owczarek niemiecki: Malta
Imię: Kasia
Wiek: 29
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 5
Dołączył(a): 30 mar 2012, 03:10

Re: Adoptuję

Postprzez Brawurka » 21 maja 2012, 22:59

Fantastycznie czytać takie wieści! Kasiu, z całej siły trzymam kciuki za szczęśliwy finał!!! :ok:
Kiedy chcesz jechać po sunię?

Ps.
Instrukcję jak wklejać zdjęcia masz tutaj jak-wkleic-zdiecie-w-poscie-t246.html
:ok:
Nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie potraktował Cię jak psa
Dbajmy o kulturę języka polskiego na forum; używajmy wielkich liter, znaków przestankowych i programów "wyłapujących" błędy ortograficzne, jeżeli ktoś sam sobie z tym nie radzi
Brawurka
Avatar użytkownika
Klubowicz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Amon
Imię: Aneta
Wiek: 40
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 6
Dołączył(a): 13 lut 2011, 09:11

Re: Adoptuję

Postprzez Kasia » 22 maja 2012, 06:37

Dziekuję za instrukcję :-)a chcę po nią jechać 6 czerwca (zaczyna mi się wtedy też urlop więc będe mieć dużo czasu dla niej na początek) lub 7 ale to jest święto więc czekam teraz na odpowiedź kiedy mogłabym po nią pojechać
Kasia
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
Owczarek niemiecki: Malta
Imię: Kasia
Wiek: 29
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 5
Dołączył(a): 30 mar 2012, 03:10

Re: Adoptuję

Postprzez płocczanka » 22 maja 2012, 07:46

Odnośnie rezerwacji psa to po rozmowie z wolontariuszką (telefoniczną i mailową -też mi przysłała zdjęcia) powiedziałam w końcu ,że przyjedziemy po niego określonego dnia bo nie jesteśmy z Łodzi i pies został "zarezerwowany" czyli wpisano w jego karcie moje nazwisko i to wszystko.Przed adopcją pies został wykastrowany, zaczipowany i oddany z książeczką zdrowia i aktualnymi szczepieniami.
My pojechaliśmy po psa do Łodzi a jesteśmy z Płocka mieliśmy więc do pokonania jakieś 120 km.
Odnośnie transportu to nie mam żadnego transportera (zależy to też od wielkości samochodu bo transporter dla owczarka ma pewne rozmiary :-)) ani szelek.Jechaliśmy więc zapewne nieprzepisowo.
Mąż prowadził samochód a ja siedziałam z tyłu z psem leżał sobie koło mnie a ja go głaskałam. Na początek zresztą może być to dla psa mniejszy stres bo wyrwana ze środowiska ,które jednak w jakiś sposób zapoznała a tu wszystko nowe ludzie ,samochód (mogą w schronisku też nie wiedzieć jak znosi podróż samochodem ale możesz zapytać się czy posiadają taką wiedzę) więc jeżeli chodzi o mnie to ja siedziałam z nim na tylnym siedzeniu i nie było żadnych problemów spokojny był cały czas podczas jazdy.Myślę,że i Ty nie powinnaś mieć większych perturbacji.Podejrzewam ,że psy raczej lubią jeździć samochodem.
To była jedyna nasza jak na razie dalsza podróż z psem (jest z nami od połowy stycznia 2012r). Po mieście jak jeździmy to pies siedzi lub leży sobie na tylnym siedzeniu lub za tylnym siedzeniem bo mamy samochód kombi.
Jeżeli chodzi o mnie to szczególnie się nie stresuję po prostu pies wskakuje do samochodu i do przodu :-)a już inna sprawa czy przepisowo.
Ostatnio edytowano 22 maja 2012, 08:07 przez płocczanka, łącznie edytowano 2 razy
płocczanka
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
Owczarek niemiecki: Szarik
Imię: Sylwia
Wiek: 36
Lokalizacja: Płock
Pochwały: 1
Dołączył(a): 19 mar 2012, 12:35

Re: Adoptuję

Postprzez Kasia » 22 maja 2012, 07:57

To chyba tak zrobię, że porostu będę z nią z tyłu siedzieć i wezmę z sobą kierowcę ;-)bo racja dla niej to będzie napewno jakiś stres, a tak siądziemy z tyłu i będę ją uspokajać :-)
Kasia
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
Owczarek niemiecki: Malta
Imię: Kasia
Wiek: 29
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 5
Dołączył(a): 30 mar 2012, 03:10

Re: Adoptuję

Postprzez Tomek » 22 maja 2012, 08:01

Wystarczy kupić samochodowe szelki dla psa, choćby takie najtańsze Trixie:
Obrazek
Mieliśmy dwie takie pary i długo używaliśmy, lepsze (nie obcierają pod pachą) jednak okazały się zwykłe szelki do dogtrekkingu ManMata w połączeniu z widocznym na zdjęciu paskiem Trixie do wpięcia w zatrzask pasów.

Sunia powinna siedzieć w samochodzie na tylnej kanapie. Będzie jej raźniej jeśli będziesz siedziała obok.
Tomek
Avatar użytkownika
Klubowicz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Viggo
Imię: Tomek
Wiek: 34
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Pochwały: 26
Dołączył(a): 12 lut 2011, 18:20

Re: Adoptuję

Postprzez płocczanka » 22 maja 2012, 08:24

I powinnaś mieć ze sobą:
-obrożę,
-smycz,
-dowód osobisty- potrzebny do spisania umowy adopcyjnej (nic strasznego zwykłe zobowiązanie ,że dasz jej jeść, pić ,pójdziesz z nią do weterynarza i wyjdziesz na spacer oraz Ty i inni członkowie rodziny będziecie ją szanować i kochać do końca jej dni :-))
- pieniądze - aby złożyć symboliczną opłatę za psa (51 zł) -tak jest w schronisku , w którym ja byłam.
Jeszcze wpisano przy mnie jego czipa do bazy i poproszono o telefon kontaktowy mój i męża aby tam dopisać do mojego nazwiska.To wszystko :-)

A co do szelek to widzę,że będę musiała kupić........ale na ten pierwszy raz aby wrócić ze schroniska to już jak Ci serce podpowiada :-)

Powodzenia :-)
płocczanka
Losowy avatar
Początkujący owczarkarz
Owczarek niemiecki: Szarik
Imię: Sylwia
Wiek: 36
Lokalizacja: Płock
Pochwały: 1
Dołączył(a): 19 mar 2012, 12:35

Re: Adoptuję

Postprzez kalyna » 22 maja 2012, 10:49

ważne jest, aby w dzień co go odbierać będziecie aby jeść nie dostał.. kawał drogi jest i nie wiadomo czy nie zwymiotuje itp...

jak Sonię odbieraliśmy to powiedziano nam, że ma chorobę lokomocyjną... a całe ponad 30km przejechaliśmy bez problemów grzeczna to ona nie była.., a Gandi jechał ponad 100km, a rano jeść nie dostał i zero problemów ;)za to jak z Sonią na sterylkę jechała na głodnego to cała drogę leżała i było dobrze, ale jak wjechaliśmy do miasta i wszędzie dużo kolorowych samochodów,a posuwaliśmy się w ślimaczym tempie to ją zemdliło i tylko zwymiotowała żółtą jakby śliną..

więc polecam jakiś ręcznik wziąć i na dodatek papierowy ;)
Obrazek
kalyna
Avatar użytkownika
Klubowicz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Sonia & Ghandi
Imię: Alina
Wiek: 22
Lokalizacja: Krotoszyn/Leszno
Pochwały: 9
Dołączył(a): 15 lut 2011, 11:34

Re: Adoptuję

Postprzez Tomek » 22 maja 2012, 11:20

Można jeszcze kupić kilka mat/pieluszek dla szczeniaków i rozłożyć na siedzeniu, na wypadek gdyby z nerwów popuściła.
Tomek
Avatar użytkownika
Klubowicz
1 rok członkostwa
Owczarek niemiecki: Viggo
Imię: Tomek
Wiek: 34
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Pochwały: 26
Dołączył(a): 12 lut 2011, 18:20

Re: Adoptuję

Postprzez dor_cia » 22 maja 2012, 16:28

Kasiu, bardzo się cieszę że sprawa nabrała takiego tempa :-)
Jak my jechaliśmy po Sułtana ok 120 km (do osoby, która przygarnęła go na kilka dni - do czasu naszego przyjazdu) miałam ze sobą dwa duże prześcieradła na tylne siedzenie, dwa małe ręczniki, kilka torebek foliowych, miskę, dużą butelkę z wodą, obrożę, smycz. Poprosiłam, żeby rano nic nie jadł i żeby podano mu na wszelki wypadek jakiś środek na chorobę lokomocyjną -np. aviomarin (jeśli Saba nie ma choroby lokomocyjnej to troszkę się "wyciszy" i spokojniej zniesie podróż). Ja siedziałam z nim na tylnym siedzeniu, niczym go nie przypinałam a Sułtan całą drogę spał - ale to był marzec (nie było upałów :lool:) w czerwcu może być różnie, dlatego weź koniecznie wodę.
No to teraz czekam razem z Wami na ten szczęśliwy dzień :yahoo:
Mylić się jest rzeczą ludzką, wybaczać - psią
dor_cia
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Sułtan
Imię: Dorota
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 6
Dołączył(a): 19 mar 2012, 18:46

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje