Hej, tutaj kilka propozycji ze schroniska "ode mnie" :
Suczka o imieniu Saszka - wiek około 3 lata
ietypowa ruda sunia, ni to piękna, ni brzydka, ale jakże urocza! Saszka jest wspaniałą, kochającą sunią. Uwielbia ludzi, na ich widok zaczyna kręcić ogonem, który wprawia w ruch cały jej tył. Cieszy się na każdy widok człowieka, choćby jedno jego słowo czy pogłaskanie. Schronisko, to zdecydowanie nie jej miejsce, jej miejsce, to ciepły kąt w domu i kochająca ją rodzina (choćby jednoosobowa). Saszka lubi spacery, jest przyjazna do psów, jednak gdy spotka psa, który zachowuje się agresywnie (Innuk za płotem), odpłaca się szczekaniem. Lubi dzieci, nie jest w stosunku do nich agresywna. Jest grzeczna, łagodna i posłuszna, idealna dla osoby starszej, która zadba aby niczego już jej nie zabrakło.
Suczka o imieniu Kalia - wiek około 3 miesiące
Kalia została przywieziona z miejscowości Bobrowniki w gminie Otyń. Uwielbia ruch i zabawę. Na spacerze wszędzie jej pełno, obwąchuje, radośnie macha ogonem i zaprasza wyprowadzającego do zabawy. Jest bardzo radosnym młodym pieskiem, który potrzebuje miłości i opieki. Bardzo kontaktowa wobec ludzi i nie wykazuje agresji wobec innych zwierzaków. Czeka na mądrych i odpowiedzialnych właścicieli, którzy będą o nią dbać i już nigdy nie porzucą.
Piesek o imieniu Mervin - wiek około 8 miesięcy
Mervin urzędował przez jakiś czas w Jarogniewicach, przy jednostce Straży Pożarnej, gdzie był przeganiany przez mieszkańców. Jest młodym i wystraszonym psem. Nieufny w stosunku do ludzi, boi się ich. Przyjazny do innych psów, zaczepia je do zabawy. Jeszcze nie umie chodzić na smyczy, ale powoli się tego uczy. Boi się ręki zbliżającej się w jego kierunku, jednakże powoli przełamuje swój strach i nielicznym daje się pogłaskać. Jest łasuchem co będzie bardzo pomocne przy podstawowym szkoleniu. Czeka na mądrego i odpowiedzialnego właściciela, który pomoże mu pokonać strach i nie pozwoli aby ktoś go skrzywdził.
Suczka o imieniu Azja - wiek około pół roku
Azja ma niecałe pół roku. Nie jest zaszczepiona na wściekliznę i brakuje jej drugiego pakietu szczepień, ponieważ niestety mam problemy finansowe. Azja miała zostać utopiona wraz z rodzeństwem. Koleżanka wybłagała właścicielkę ich mamy o to, by tego nie robiła, a my znajdziemy im domy. Zdeklarowałam się w imieniu kolegi, który miał ją wziąć, a który okazał się tak nieodpowiedzialny, że w końcu sunia została ze mną.
Pani twierdziła, że psy są owczarkami po matce i ojcu. Kilka dni temu okazało się, że jednak nie są. Przyjechał pan, który chciał Azę zabrać, który oczekiwał, że urośnie duuuuużaaaa i powiedział, że wprawdzie na zdjęciu wygląda jak owczarek, ale owczarkiem nie jest i nie urośnie więcej. Azja osiągnęła PRAWIE wzrost mojego piecha, który jest mieszanką amstafa z dalmatyńczykiem. Będzie miała wzrost mniej więcej amstafa (z dwa centymetry urośnie) - teraz jest hmmm do kolana? powyżej trochę? Wygląda trochę jak zminiaturowany owczarek. Tak, jakby zatrzymała się wzrostem w 4 miesiącu mniej więcej. Jest bardzo smukła i ma piękne zgrabne łapencje. Jest śliczniutka.
Azja jest bardzo żywym i radosnym pieskiem. Niestety trzeba ją pilnować z gryzieniem, bo gryzie wszystko skórzane i imitujące skórę, a wręcz zjada, a nie gryzie. Zjadła CAŁĄ moją rękawiczkę i trzy pary butów. Jest źle wychowanym dzieciakiem (przyznaję się bez bicia), który zjada ze stołu jedzenie i sika na podłogę. Podobno jej to przejdzie, jak mówi nasza pani weterynarz, ale jest czasem ciężko. Potrzebuje dużo ruchu, długich i częstych spacerów, a ja ze względu na pracę nie jestem w stanie jej tego zapewnić. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie dzieci, innych zwierzaków, przyjaźni się ze świnką morską, wychowuje z moim synem i drugim psem. I Lubi bawić się z innymi psami. Jest ŁAGODNA, ale ma charakter dominujący, lubi postawić na swoim. Szczeka, kiedy słyszy, że idzie ktoś obcy, więc nadawałaby się też do pilnowania - po tresurze, bo póki co jak już kogoś wpuszczam, cieszy się jak mały głupol. Jak najbardziej nadaje się do domu z dziećmi, a najlepiej do tego ogrodem. Kocha biegać. Na wszelkie pytania chętnie odpowiem.