Jak powszechnie wiadomo owczarki niemieckie maja szczegolne sklonnosci do biegunek. Niestety tym razem doswiadczam tego na przykladzie swojego Maxa. Rozwolnienie trwa juz kilka dni i nie wyglada na to, zeby mialo sie poprawic. W zwiazku z tym Max bedzie przechodzil glodowke 24h do czasu, az jelita mu sie ustabilizuja. Potem przez kilka dni bedzie dostawal ryz z miesem i marchewka az do czasu, kiedy kupa bedzie miala zwykly kolor i stan stalosci Jesli zabieg nie przyniesie efektu Max powedruje do weterynarza.
Moze jutro jeszcze kupie cos w rodzaju Smecty.
Musze zaznaczyc, ze w kupie nie widac zadnych robakow (odrobaczany byl 1,5 miesiaca temu), nie ma krwi ani sluzu. Jest po prostu rzadka konsystencja i Max ma duze parcie bez mozliwosci 'wycisniecia' z siebie wiecej niz kilka kropel wodnistej cieczy. Oczywiscie jego parcie ma miejsce takze w nocy - stad moje ostatnie chodzenie spac o 'chorych' porach.
Biedny chlopak jeszcze nie wie, ze nie ma co liczyc na jedzenie wieczorem Sabine chyba bede musiala karmic w lazience na pietrze, zeby Maxowi nie bylo przykro