przez haszysz » 20 sty 2013, 23:26
dziś Hasz rozwalił sobie łapkę tylną podczas zabawy z innym psem, wzięłam obmylam mu ją, odkazilam i zabandazowalam. Po powrocie do domu jeszcze raz przemylam łapkę i odkazilam, młody piszczal. Patrząc na tą łapkę to wygląda nieciekawie, przeciął sobie opuszek i tak jakby zdarl trochę. Zastanawiam się czy on się sam zrosnie, czy udać się jutro do weta ? Wiem, może panikuje ale proszę o odpowiedzi. Może znacie jakieś maści żeby mu łapkę podleczyc.
przepraszam za błędy, słownik z telefonu