Nie wiem czy jest odważna czy nie, nie umiem określić też czy mam jej gratulować, kłaniać się czy też nie. Wiecie, nie każdy Muzułmanin jest terrorystą, nie każdy Niemiec nazistą.
Zawsze będziemy obwiniać innych, islam na bomby, Niemców za wojnę, "ruskich" za Katyń... Wydaje mi się, że najpierw powinniśmy przyjrzeć się sobie a później zacząć oceniać innych.
Nie wyznanie czy kolor skóry się liczy, człowiek się liczy, jeśli jest dobry to jakie to ma znaczenie w jakiego Boga wierzy?
edit: My Polacy też mieszkamy w innych krajach, nas też nie lubią, oczerniają i każą nam wracać do domu, jak myślicie, dlaczego tak jest?
Autor postu otrzymał pochwałę