Muszę Wam napisać jak się sprawują moje 4 piłki które zakupiłam w czerwcu.
Jedną z nich jest ta czerwona z Trixie, o numerze 33482
ZALETY:
Odbija się WYŻEJ od Gappayowskiej,
śladów po zębiskach od aportowania i memlania - BRAK!!!
jest lekko "gumowa", tzn. po ściśnięciu jej b. mocno palcami czuć że się o te 3mm wgniata,
cena - tańsza od gappayowskiej, jakieś 18zł
podobno potrafi pływać, ale nigdy nie sprawdzałam, bo mam świetne neoprenowe kółko.
zamiast wypustek, ma rowki i góreczki w kształcie linii i kosteczek co widać na zdjęciu.
WADY:
w połączeniu z grubym sznurkiem z marketu budowlanego piłka jest jak marzenie
(nie cierpię seryjnych sznurków w piłkach, chociaż ten jeszcze nie był najgorszy
)
jest naprawdę mega, mega, mega, nigdy więcej gappayowskich piłek
Ta piłka jest jak typowa skacząca piłeczka, odbija się wysoko na każdej powierzchni przez co pies nie ryje dziobem w ziemię żeby ją złapać, a jeszcze sobie na minimum pół metra hopsnie do góry przy rzucie piłki z całego rozmachu
przy gapayowskiej było to max pół metra i nie raz było mi go szkoda jak zarył dziobem bo gapayowska koziołkowała po ziemi i nie dała się złapać
pozostałe 3 piłki (nr kat. 3305), jak zwykle mają pourywane sznureczki, ale trzymają się również dość dobrze, chociaż nie są odbijające się od ziemi i tych więcej już nie kupię
.
Ciekawa jestem jeszcze tej 33102, ale na razie piłek mamy od licha i ciut ciut