Skrypt forum używa informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej internetowej witryny. Dzięki ciasteczkom wiemy też co Wasze owczarki jadły na śniadanie. ;-) Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies kliknij "Akceptuję", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuję.
Zapytania i rozmowy o hodowlach i hodowcach.

Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez Viva » 14 lut 2014, 08:43

Co sądzicie o tej hodowli?
http://www.napor.pl/
Tylko pies kocha Cię bardziej niż siebie samego
Miłego dnia! :)
Viva
Avatar użytkownika
Owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: York: Abia
Imię: Jagoda
Wiek: 14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 1
Dołączył(a): 24 sie 2013, 13:51

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez vega_bw » 14 lut 2014, 11:01

O tej hodowli też gdzieś było na forum.
Pan hoduje psy do służb, jednak nie jest to hodowla zarejestrowana w ZKwP.
Za podobne pieniądze zakupisz fajnego użytka z renomowanej hodowli polskiej, czeskiej, czy nawet niemieckiej.
Sama się zastanawiałam,czy nie wziąć psa od nich, jednak, mnie zaoferowano szczeniaka za ok 700 zł,a mojej koleżance, która chciała psa do ratownictwa proponowano malucha za 2500 zł, jak dobrze pamiętam.
Pan sympatyczny, konkretny, chętnie odpowiada na pytania, zaprasza do obejrzenia zarówno terenu, jak i psów.
Nie wykluczone,że hoduje z pasją, jednak mnie to nie przekonało i szukałam dalej...
Choćbyś powiedział o sobie i swoim psie wszystko, to i tak zawsze zostaje coś do powiedzenia...
vega_bw
Avatar użytkownika
Klubowicz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Falko zwany Rudym ;)
Imię: Beata
Lokalizacja: Nad Słoną Wodą
Pochwały: 21
Dołączył(a): 26 wrz 2012, 09:06

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez CanisFamiliaris » 14 lut 2014, 11:22

Nie podoba mi się to, co zobaczyłam podczas wirtualnego "spaceru". Może takie zboczenie zootechniczne, ale nie podoba mi się sposób utrzymania świń, a to miejsce właśnie takie przypomina...

Tak zimno, zmierzło - szczenięta, jeszcze ślepe i głuche, ale potrzebują bodźców. Tutaj tych bodźców nie widzę...

Ja bym nie wzięła zwierzęcia z takich warunków utrzymania. Niby czysto, niby ciepło... Niby. Nawet koniom okien się w stajniach tak wysoko nie montuje.... Dla mnie zaczyna to przypominać warunki przemysłowe. Więcej atrakcji mają zwierzęta w boksach schroniskowych.

Jak dla mnie kojec porodowy powinien wyglądać tak (zdjęcia z już nieistniejącej niestety hodowli):
http://marivet.cba.pl/miotd1tydzien.html
http://marivet.cba.pl/miotd3tydzien.html

Zwróćcie uwagę na podłoże - zmienia się, zmieniają się obiekty w kojcu, dochodzą różne dźwięki, ludzie. Nie wiem jak "w praktyce" to wygląda w hodowli, ale "spacer po kojcach" mnie przeraził....
CanisFamiliaris
Avatar użytkownika
Owczarkarz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Bura Won Do Domu :)
Imię: Marzena
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 34
Dołączył(a): 08 kwi 2013, 07:33

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez Pawel » 15 lut 2014, 13:38

CanisFamiliaris napisał(a):Tak zimno, zmierzło - szczenięta, jeszcze ślepe i głuche, ale potrzebują bodźców. Tutaj tych bodźców nie widzę...

Jak kobieta rodzi w szpitalu, to liczba bodźców jest ograniczona żeby mogła się odprężyć i odpocząć. Nie otwierasz okien, żeby nowo narodzone dziecko chłonęło hałas z ulicy. Tak samo przy porodzie szczeniąt.

Ma ktoś od nich psa? Niech się podzieli opinią.
Pawel
Losowy avatar
Nowy forumowicz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Imię: Paweł
Wiek: 45
Lokalizacja: Warszawa
Dołączył(a): 15 lut 2014, 13:31

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez Tomek » 15 lut 2014, 14:07

Już kiedyś o tym pisałem, że te kojce wyglądają jak więzienie o zaostrzonym rygorze, znikoma ilość światła, miejsca i bodźców. Może jest to dobre dla człowieka bo prawie bezobsługowe ale czy dla lokatorów - wątpię. Na pierwszy rzut oka wygląda to tak jakby hodowla rozmnażała na skalę przemysłową. Czy warto stamtąd brać psa, gdy coraz więcej jest hodowli domowych - niech każdy sobie odpowie na to pytanie.
Tomek zawsze pozdrawia.
Tomek
Avatar użytkownika
Administrator
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Viggulec
Imię: Tomasz
Wiek: 38
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 37
Dołączył(a): 12 lut 2011, 18:20

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez sylwia1231 » 15 lut 2014, 14:15

Tomek ma rację dla mnie to jak fabryka wygląda a nie hodowla takie to bezosobowe ,zimne .Może jakaś hodowla domowa
PSY JAK LUDZIE MAJĄ DUSZE
sylwia1231
Losowy avatar
Owczarkarz
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Zizi
Imię: sylwia
Wiek: 41
Lokalizacja: k-pomorskie
Pochwały: 3
Dołączył(a): 20 sty 2012, 20:20

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez kowal » 15 lut 2014, 15:07

faktycznie kojce przemysłowe,ale pieski ładne
kowal
Avatar użytkownika
Nowy forumowicz
3 lata członkostwa3 lata członkostwa3 lata członkostwa
Imię: Adam
Wiek: 33
Lokalizacja: Bolesławiec
Dołączył(a): 15 lut 2013, 21:40

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez Nanami » 15 lut 2014, 15:47

To wszystko zależy do czego ktoś chce psa. Ten hodowca nie kryje się z niczym - hoduje psy użytkowe do służb, nie patrzy na wygląd, tylko na predyspozycje, jasno na stronie pokazuje jak hoduje. Większość psów pracujących w służbach spędzają swoje życie w kojcu (jak psy służbowe w policji, psy pilnujące terenu itd.). Naturalnym dla hodowcy jest więc, że od szczenięcia żyją w tym kojcu i prygotowują się do takiego życia. Nie są im tak potrzebne bodźce domowe, kontakty ze zwierzętami domowymi itd. bo po prostu ich przeznaczenie jest inne. Szczenię przyzwyczajone do życia w kojcu nie będzie tak protestowało, jak w wieku 2 miesięcy będzie od początku żyło w kojcu - to dla niego będzie norma.

Na zdjęciach są kojce tylko porodowe, hodowca nic nie wskazuje gdzie szczeniaki dorastają. Być może te dalsze etapy są już bardziej urozmaicone w bodźce. Marzenie chodziło właśnie nie o bodźce podczas porodu, ale już kilka dni później, gdy szczenięta już nie są noworodkami. Badania wskazały, że szczenięta mimo że są ślepe i głuche, ledwo się czołgają, to już wtedy odbierają pewne bodźce (wrzucić w wyszukiwarkę choćby wczesna stymulacja neurologiczna). Dlatego poród oczywiście czysto, sterylnie, ale potem już należy dostarczać bodźców maluszkom.

Wszystko zależy co kto szuka. Jeśli ktoś chce psa pracujacego, do pilnowania terenów, to może sobie tutaj poszukać przyjaciela. Jeśli woli psa-towarzysza rodziny, to szuka hodowli, która będzie mu pasowała (taka jak CanisFamiliaris zalinkowała).

I wcale się nie dziwię, że ten hodowca nie hoduje pod ZKwP i akurat tej hodowli nie skreślałabym tylko z tego powodu, że nie przynależy do ZKwP ;)
Anka & Kaza ['] (15.06.2003-11.07.2016)
Nanami
Avatar użytkownika
Owczarkarz
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Kaza
Imię: Anka
Lokalizacja: Olkusz
Pochwały: 27
Dołączył(a): 01 gru 2012, 19:04

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez MarzenaG » 15 lut 2014, 19:28

Pawel napisał(a):Jak kobieta rodzi w szpitalu, to liczba bodźców jest ograniczona żeby mogła się odprężyć i odpocząć. Nie otwierasz okien, żeby nowo narodzone dziecko chłonęło hałas z ulicy. Tak samo przy porodzie szczeniąt.



Jasne. I w ogóle nie słychać krzyków innych rodzących, ani krzyków położnych :roftl:. Po prostu relaxation time :lool:.
Marzena Gałczyńska

Hodowla Owczarków Niemieckich z Linii Użytkowej "Rosa Polonica FCI"
www.rosapolonica.pl
MarzenaG
Avatar użytkownika
Hodowca
4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa4 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Fabiola K-9 BU
Imię: Marzena
Wiek: 49
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 50
Dołączył(a): 16 kwi 2012, 13:01

Re: Hodowla Napór.

Nieprzeczytany postprzez bodyguard » 16 lut 2014, 01:12

Hodowla NAPÓR p. Karola to wzorcowa hodowla psów użytkowych ! Spełnia wszystkie wymogi i jak można pisać , że szczenięta maja słaby socjal skoro z tej hodowli lwia część szczeniąt pracuje w służbach na całym świecie ! Ludzie - ogarnijcie się , gdyby szczeniaki nie były odpowiednio prowadzone od wczesnego dzieciństwa , nie miałyby szans na pracę ! Testy które musza przejść szczyle - to nie zabawa , tylko solidny sprawdzian charakteru .Sam hodowca to pasja i jeszcze raz pasja , ukierunkowana na pracę , nie na zawody , ale właśnie na pracę .
Ja osobiście jestem pod wrażeniem jego osiągnięć i wiedzy w tej dziedzinie .

Pochwały przyznane za posta: 2
bodyguard
Avatar użytkownika
Hodowca
5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa5 lata członkostwa
Pochwały: 6
Dołączył(a): 25 lut 2011, 23:26

Następna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post