Shila

[Carmella]

Po 3 miesiącach od odejścia naszego pieska - koktajlowca Maxa na drugą stronę tęczowego mostu naszą uwagę przykuło ogłoszenie z takim oto zdjęciem.


Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw zdecydowaliśmy się na adopcję suczki, około 2 letniej ze schroniska w Dyminach (de facto z DT działającego przy schronisku).

Sunia stała się członkinią naszej rodziny 19 lutego 2011 r i od pierwszego wejrzenia pokochaliśmy ją. Byliśmy pełni obaw jak zareaguje na nasze 3 koty. Okazało się, że nie jest źle. Mordu w oczach nie miała.

Niektórzy nas znają z innego psiego forum, chciałam jednak i tu przedstawić.

Pochwały przyznane za posta: 2

[sandrula811]

fajnie, że wspomogliście schroniskowego psiaka !
prosimy o więcej zdjęć suni !

[Carmella]

Zdjęć mam dużo, postaram się nadrobić i uzupełnić braki tu

[dor_cia]

A która śliczność to Wasza sunia? Ale miała szczęście, że znalazła dom! Czekam na fotki

[Raspberrydream]

Ja też kiedyś adoptuję pieska, jak dorobię sie swojego domu z ogródkiem

[Carmella]

Shila to ten pierwszy pies. Wpatrzona w piłkę. Piłka to jej druga miłość. Pierwsza to Pan. Ja jestem po piłce

Zdjęcie z wczorajszej wystawy Chciała zacałować maskotkę sklepiku z karmami

[Tomek]

Widziałem Shilę z jej pierwszą miłością. Rozpoznaję ją po czerwonej chuście. Plusik za adopcję.

[dor_cia]

Faktycznie całuśna z niej istota, ciekawe czy z nagłej sympatii do maskotki czy może maskotka pachniała żarełkiem

[Carmella]

Shila zawładnęła naszymi sercami od pierwszego wejrzenia. Bałam się adopcji owczarka, bo zawsze bałam się dużym psów. Po odejściu naszego Maksia chciałam adoptować małego pieska, takiego do przytulania na kanapie. Mam dużego pieska do przytulania na kanapie, bo Shila jest bardzo całuśna i miziasta. Jarek się śmieje "chciałaś kanapowca, to masz kanapowca". Nie mamy z nią żadnego problemu jeżeli chodzi o codzienność. Problemem były inne psy. Spacery były mordęgą, bo rzucała się na każdy płot gdzie za bramką był jakiś pies; a jak już tamten ujadał to w oczach miała "zagryźć". Zresztą przed tym ostrzegali nas już przy adopcji. Na szczęście udało nam się ją wyleczyć z tej agresji. Teraz ma swoich psich przyjaciół (najlepszy to nowofundland Morfeusz). Zawsze te jej kontakty z innymi psami są na początku nadzorowane, bo choć ona sama z siebie nie zacznie rozróby, to gdyby inny jej pokazał ząbka to ona dłużna nie pozostanie.

Shila i Morfeusz

[sandrula811]

haha, super wygląda ze swoim kolegą