Tematy związane z owczarkami niemieckimi.

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 21 lis 2012, 06:51

Nadal jestem zdania, że pies nie da rady obronić domu ani przeciętnego właściciela przed fachowym atakiem. Domu pies nie obroni, bo ewentualny bandyta poradzi sobie z psem zanim wejdzie. Tu pies może tylko sygnalizować, lub ugryźć kogoś przypadkowego. Na ulicy pies może kogoś chętnego do awantury odstraszać obecnością - ludzie boją się bardzo ugryzienia przez psa. Sytuacja, w której za psem stoi uzbrojony policjant to zupełnie inna bajka. I inna bajka, gdy uzbrojony bandyta zaatakuje fachowo kogoś spacerującego z psem. W tym drugim przypadku pies nie ma szans. I inna bajka, gdy demonstranci chcą bezkarnie powrzeszczeć, coś zdemolować, porozrabiać,przyłozyć byle komu, byle adrenaliny upuścić, a cofają się przez perspektywą bólu.

Zofia Mrzewińska

PS co do dojrzewania malin - pomagałam przy odchowie miotu, z ktorego kupiłam Raszkę. Widzialam wiele innych miotów różnych ras. Malinois jest rasą - z tych, które widzialam - najszybciej dojrzewającą fizycznie, w pewnym sensie emocjonalnie też. Czterotygodniowe maliny zachowują się jak 9-tygodniowe ON-y. Ale na odmianę 2-miesięczne pudle zachpwuja sie jak czterotygodniowe owczarki niemieckie. Fajnie, że jest takie zróżnicowanie. Ciekawiej mieć psa.
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
Imię: Zofia
Wiek: 69
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 92
Dołączył(a): 20 mar 2012, 06:26

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez MarzenaG » 21 lis 2012, 07:47

Zofia napisał(a):PS czy każdy z obecnych tu miłosników ON-ków obieca sobie, że następnego psa kupi tylko z linii użytkowej, choćby poza Polską? Choćby spotykał się z uwagami, że to nie jest rasowy owczarek?


Ja mogę to obiecać z pełną odpowiedzialnością :-).
Bo owczarek niemiecki z linii użytkowej to dla mnie pies .....dużo łatwiejszy. Łatwiejszy w szkoleniu, łatwiejszy w porozumiewaniu się, obciążony mniejszym ryzykiem chorobowym.
A że ostatnie lub przedostatnie miejsca na wystawach zajmuje, że często gęsto słyszę pytanie, co to za rasa, to żaden "koszt" w porównaniu z korzyściami :lool:.
Pozdrowienia

Marzena
MarzenaG
Avatar użytkownika
Klubowicz
Owczarek niemiecki: Fabiola K-9 BU
Imię: Marzena
Wiek: 45
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 18
Dołączył(a): 16 kwi 2012, 12:01

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Brawurka » 21 lis 2012, 07:53

MarzenaG napisał(a):
Zofia napisał(a):PS czy każdy z obecnych tu miłosników ON-ków obieca sobie, że następnego psa kupi tylko z linii użytkowej, choćby poza Polską? Choćby spotykał się z uwagami, że to nie jest rasowy owczarek?


Ja mogę to obiecać z pełną odpowiedzialnością :-).
Bo owczarek niemiecki z linii użytkowej to dla mnie pies .....dużo łatwiejszy. Łatwiejszy w szkoleniu, łatwiejszy w porozumiewaniu się, obciążony mniejszym ryzykiem chorobowym.
A że ostatnie lub przedostatnie miejsca na wystawach zajmuje, że często gęsto słyszę pytanie, co to za rasa, to żaden "koszt" w porównaniu z korzyściami :lool:.


I ja, i ja :ok:
A uwagi, że to nie owczarek, czy pytania co to za rasa są zabawne i tyle. Rozmnażać nie planuję, Pera docelowo będzie wysterylizowana, wystawy też mnie nie interesują. A że zawsze owczarek, nie przewiduję innego psa, to już tylko użytek.
Nie traktuj psa jak człowieka, żeby on nie potraktował Cię jak psa
Dbajmy o kulturę języka polskiego na forum; używajmy wielkich liter, znaków przestankowych i programów "wyłapujących" błędy ortograficzne, jeżeli ktoś sam sobie z nimi nie radzi ...
Obrazek
Brawurka
Avatar użytkownika
Administrator
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Amon, Pera
Imię: Aneta
Wiek: 40
Lokalizacja: Śląsk
Pochwały: 9
Dołączył(a): 13 lut 2011, 08:11

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 21 lis 2012, 07:59

Najczęstsza różnica miedzy eksterierem a użytkiem w niejednej rasie polega moim zdaniem na tym, że eksteriera musi motywować do pracy właściciel, a użytek musi motywować do pracy właściciela:-)).

Zofia Mrzewińska

Pochwały przyznane za posta: 4
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
Imię: Zofia
Wiek: 69
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 92
Dołączył(a): 20 mar 2012, 06:26

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Karoll » 21 lis 2012, 09:56

Zofia napisał(a):Najczęstsza różnica miedzy eksterierem a użytkiem w niejednej rasie polega moim zdaniem na tym, że eksteriera musi motywować do pracy właściciel, a użytek musi motywować do pracy właściciela:-)).

Zofia Mrzewińska


:lool:
Karoll
Avatar użytkownika
Moderator
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Zygmunt&Franka
Imię: Karolina
Wiek: 31
Lokalizacja: Dorohucza k/Lublina
Pochwały: 5
Dołączył(a): 26 lut 2011, 20:01

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 21 lis 2012, 11:10

Dla oddania sprawiedliwości eksterierom - zdarzało nam się w Storacie, i to więcej niż raz, że trafił się naprawde wspanialy, zrównoważony, z dobrymi popędami idealny do pracy pies z linii eksterierowej. Zdolnościami psychicznymi dorównywał bez trudu użytkom. Tylko niestety nie mógł dorównać sprawnością fizyczną; zbyt ciężki, zbyt mocno kątowany, miał kłopoty w trudnych warunkach terenowych i to naprawdę było strasznie żal. To też jest powód, dla którego maliniaki zajmują w służbach miejsce ON-ów - dłużej mogą pracowac bez problemów z aparatem ruchu.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
Imię: Zofia
Wiek: 69
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 92
Dołączył(a): 20 mar 2012, 06:26

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Karoll » 21 lis 2012, 12:11

Ale to też nie jest tak, że belgi nie są obciązone żadnymi chorobami. Bardzo często słyszymy opinie, że głównym utrapieniem tej rasy jest padaczka :-(przekazywana genetycznie.
Karoll
Avatar użytkownika
Moderator
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Zygmunt&Franka
Imię: Karolina
Wiek: 31
Lokalizacja: Dorohucza k/Lublina
Pochwały: 5
Dołączył(a): 26 lut 2011, 20:01

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Wadera » 21 lis 2012, 12:27

Zofia napisał(a):Najczęstsza różnica miedzy eksterierem a użytkiem w niejednej rasie polega moim zdaniem na tym, że eksteriera musi motywować do pracy właściciel, a użytek musi motywować do pracy właściciela:-)).

Zofia Mrzewińska


Ale naprawdę te eksteriery są tak wyprane z cech owczarkowych?
Pytam, bo nie miałam specjalnie bliżej do czynienia z rodowodowymi ON/DON, zawsze były to psy mniej lub bardziej w typie i każdy z nich miał niespożyty zapał i wpatrzony był w człowieka jak obrazek, mimo(a może właśnie dlatego?), że były to psy, z którymi nikt nie pracował. Jeden gdy wrzucony do wody aport utonął z takim zapałem go poszukiwał (nurkując), że bałam się, że się utopi! Za nic nie chciał wyjść z wody.

Co do urody Malin - moda każdego psa wypromować potrafi. Za dzieciaka (a znałam "Psy, rasy i wychowanie" pana Smyczyńskiego na pamięć ;)) nigdy bym nie pomyślała, że tak - w moim odczuciu - pospolitej urody pies jak Labrador stanie się tak modny. Wystarczy dobra reklama np "idealny do dzieci". Tutaj "lepszy niż ON" przy sławie ON może być dobrym magnesem na chętnych :/
Wadera
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Imię: Grace
Wiek: 34
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Dołączył(a): 23 lip 2012, 11:49

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 21 lis 2012, 12:51

Tak naprawdę, to my nie wiemy, jaka cecha eksterieru, akurat modna, najmilej widziana i dająca zwycięstwo na wystawach, w jaki sposob jest odpowiedzialna za takie, nie inne cechy psychiki. A nasze regulaminy hodowlane preferują eksterier kosztem charakteru.
Polecam książeczkę Konrada Lorenza (etolog, laureat Nagrody Nobla) - "I tak człowiek trafił na psa" - rozdział "Oskarżam hodowców". To, co napisaL Lorenz w latach czterdziestych ubiegłego wieku - także o owczarku niemieckim - już wtedy było prawdą, teraz jest tym bardziej.

Jeśli pies jest ciężki i ma problemy z aparatem ruchu, nie może czuc się dobrze w wielu sytuacjach. Nienaturalna linia grzbietu musi niekorzystnie oddzialywać na układ nerwowy. A czy policja rezygnuje z ON-ow dla ich cech psychicznych, fizycznych czy jednego i drugiego - trudno powiedzieć na pewno. Pewne jest, że rezygnuje.

Belgi mają poważne problemy z epilepsją, występuje częsciej u grenkow i terwikow, rzadziej u mali.
Natomiast problemy trawienne są już niemal we wszystkich rasach.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
Imię: Zofia
Wiek: 69
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 92
Dołączył(a): 20 mar 2012, 06:26

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez dorplant » 21 lis 2012, 12:53

Zofia napisał(a):Najczęstsza różnica miedzy eksterierem a użytkiem w niejednej rasie polega moim zdaniem na tym, że eksteriera musi motywować do pracy właściciel, a użytek musi motywować do pracy właściciela:-)).

Zofia Mrzewińska

Tak tak. :-)
Druga, moim zdaniem ważna, rożnica, polega na tym że użytki maja "czysta głowę"(kontrolują emocje) a u eksterierów baaardzo często tego brak.
http://www.dorplant.pl/
dorplant
Losowy avatar
Szkoleniowiec
1 rok członkostwa
Pochwały: 2
Dołączył(a): 20 cze 2011, 10:47

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorplant i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post