Tematy związane z owczarkami niemieckimi.

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Wadera » 21 lis 2012, 13:44

Zofia napisał(a):(...)
Polecam książeczkę Konrada Lorenza (etolog, laureat Nagrody Nobla) - "I tak człowiek trafił na psa" - rozdział "Oskarżam hodowców". To, co napisaL Lorenz w latach czterdziestych ubiegłego wieku - także o owczarku niemieckim - już wtedy było prawdą, teraz jest tym bardziej.(...)

Zofia Mrzewińska


Dla zainteresowanych podaję linka:

http://pl.scribd.com/doc/17766498/Konrad-Lorenz-I-tak-czowiek-I-trafi-na-psa-1976-zorg

Wspomniany Smyczyński też pisał o cechach niektórych ras (pożądanych na wystawach, uciążliwych lub niebezpiecznych dla psa), o "tępocie" psów z masowej hodowli... Zastanawia mnie więc jak to jest - jeśli tak znany sędzia może sobie co najwyżej "pogadać", to kto może z tym cokolwiek zrobić? Nabywca? Ten nawet często nie wie jakie jest pochodzenie czy predyspozycje rasy. Myśli, że Jamnik to uroczy kanapowiec, a wspomniany Labek jest "idealny do dzieci"... :(
Wadera
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Imię: Grace
Wiek: 34
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Dołączył(a): 23 lip 2012, 11:49

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Joan » 21 lis 2012, 14:20

Zofia napisał(a):Dla oddania sprawiedliwości eksterierom - zdarzało nam się w Storacie, i to więcej niż raz, że trafił się naprawde wspanialy, zrównoważony, z dobrymi popędami idealny do pracy pies z linii eksterierowej. Zdolnościami psychicznymi dorównywał bez trudu użytkom. Tylko niestety nie mógł dorównać sprawnością fizyczną; zbyt ciężki, zbyt mocno kątowany, miał kłopoty w trudnych warunkach terenowych i to naprawdę było strasznie żal. To też jest powód, dla którego maliniaki zajmują w służbach miejsce ON-ów - dłużej mogą pracowac bez problemów z aparatem ruchu.

Zofia Mrzewińska

Pani Zofio, a ja myślę sobie tak... że to błąd, pozbywanie się z hodowli tych cięższych, przerośniętych psów. Być może one, razem ze swoim eksterierem, niosą cechy charakteru tych pierwotnych psów pasterskich z których ON został wyhodowany. Myślę, że dla równowagi, powinno się z nich również korzystać. W końcu do pracy, można wybierać z miotu te, które mają odpowiednie cechy charakteru i eksterieru.

Moje szczeniaki urodziły się wszystkie, jak "z jednej foremki", nie było różnicy nawet między samcem a samiczką. Odróżniałam je wyłącznie po usposobieniu. Ciekawa jestem też, czy moje przewidywania się potwierdzą. Jeśli chodzi o wielkość i masywność, to naprawdę można to korygować doborem.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 16
Dołączył(a): 20 lut 2011, 21:44

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Zofia » 21 lis 2012, 16:12

Nie jestem hodowcą, nie wiem, jak traktuje się wielkość niezgodną z wzorcem, ale na wystawach, gdyby tak zmierzyć wszystkie ON-ki, to chyba więcej byłoby przerośniętych niż w średniej czy w dolnej granicy wzorca.

Zawsze optowałam za uwolnieniem hodowców od wszelakich nakazów odgórnych, także od kryterium wystawowego. Obowiązkowa powinna być informacja o tym jakie psy zostały użyte do rozrodu. I konieczne testy charakteru - testy, nie egzaminy wymuszające uczenie zachowań całkowicie nienaturalnych. To, czy pies idzie z zadartą głową czy nie - świadczy tylko o trenerze. Podobnie jak puszczanie i chwytanie rękawa czy tzw "rewir za pozorantem". Chce ktos uprawiać sport - świetnie, niech będzie mistrzem świata w biegu do kwadratu, znowu chwała trenerowi. Ale to, jak wytrwale i samodzielnie młody pies w nowej sytuacji będzie szukać nowej dla siebie zdobyczy zastepczej, jak zareaguje na pozorne zagrożenie dzielące go od przewodnika, jak pamięta miejsce/źródlo stresu, czy użyje nosa szukając właściciela czy tylko będzie się kręcić tam, gdzie widział przewodnika ostatni raz - to już świadczy o psie. Chce ktoś kupić psa wypranego z popędów - ok, taki pasuje wielu ludziom, niech hoduje się i takie. Ale niech nabywca wie, jakie sa najbardziej prawdopodobne - bo nigdy pewne - predyspozycje szczeniaka.

Zofia Mrzewińska
Zofia
Avatar użytkownika
Sędzia próby pracy
Imię: Zofia
Wiek: 69
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 92
Dołączył(a): 20 mar 2012, 06:26

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Wadera » 22 lis 2012, 23:22

Ja wiem, że to nie ON, ale sami zobaczcie - pies ledwo chodzi, upadł na ringu i sędzia tego nie widział? To o czym my tu w ogóle rozmawiamy? :(
Po prostu nie wierzę w to co zobaczyłam...

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=HJKu1iHvGXY
Wadera
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Imię: Grace
Wiek: 34
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Dołączył(a): 23 lip 2012, 11:49

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Joan » 23 lis 2012, 01:54

Po pierwsze to jest CAO (Azjata)- rasa jeszcze stosunkowo zdrowa w porównaniu z innymi, bo pierwotna, a że jest rosyjska, podejrzewam, że nie wywodzi się do kilku egzemplarzy wstępnie wpisanych w księgi w latach 20-tych, kiedy zaczęto się tym owczarkiem interesować. Nie wiem tego, ale podejrzewam, że z Azjatą jest podobnie jak z arabami czystej krwi. Zapiski o hodowli koni czystej krwi pochodzą jeszcze z czasów Zygmunta Augusta (XVIw.), a pierwsze araby do europejskich stadnin były sprowadzane prosto od Beduinów, którzy jako plemiona koczownicze, nie prowadzili ksiąg hodowlanych, mimo to, każdy taki arab był rasowy, choć sprowadzano je "bez papierów" w setkach sztuk.

Kończyny tego psa nie podobają mi się, ale jego postawa, może być uzależniona od jego oporu. Widać, że ten pies jest uparciuchem i ma ochotę iść dokładnie w odwrotną stronę. To są dosyć "dominujące" pieski, co najczęściej przejawia się za szczenięcia właśnie "włączaniem wstecznego biegu". To jest też klasa młodzieży, a w tej rasie "młodzież", to tak jak w innej "szczenięta", bo te psy bardzo późno dojrzewają. Klasa młodzieży, to przedział wiekowy od 9 do 18 miesięcy, więc różnica pomiędzy dwoma wystawianymi psami może być aż 9 miesięcy. Nie demonizowałabym akurat tego upadku, bo według mnie był to źle zamanifestowany sprzeciw i nic więcej. Sędzia coś tam mówił , więc nie wykluczone, że radził zbadać profil kostny, bo faktycznie przydałoby się. Demonem gracji ten pies pewnie nie będzie, ale do kalectwa , myślę, jeszcze mu daleko.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 16
Dołączył(a): 20 lut 2011, 21:44

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Bazooka » 23 lis 2012, 11:27

Wadera napisał(a):Ja wiem, że to nie ON, ale sami zobaczcie - pies ledwo chodzi, upadł na ringu i sędzia tego nie widział? To o czym my tu w ogóle rozmawiamy? :(
Po prostu nie wierzę w to co zobaczyłam...

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=HJKu1iHvGXY



maatko i corko...biedny pies, przeciez on ma kalekie lapy!! ledwo chodzi... jak mozna wogole takiego chorego psa wystawiac...rece i nogi opadaja! :głupol:
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów
w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość,
gdyby mieli oni stworzyć religię, obrazem zla byłby dla nich człowiek.

William Ralph Inger
Bazooka
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Ares Akkbar
Imię: Maryla
Lokalizacja: wioska Kornwestheim
Pochwały: 5
Dołączył(a): 20 sie 2012, 21:47

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Wadera » 23 lis 2012, 11:30

Nie jestem specjalistą, ale miałam psa, który - z racji wieku - miał problemy z chodzeniem i zachowywał się podobnie jak ten na filmie. Moim zdaniem ten pies wygląda jakby łapy nie mogły utrzymać jego ciężaru.
A jeśli sposób poruszania się psa budzi wątpliwości, nie powinien być wykluczony z wystawy?
Wadera
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Imię: Grace
Wiek: 34
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Dołączył(a): 23 lip 2012, 11:49

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Bazooka » 23 lis 2012, 11:34

Joan napisał(a):Kończyny tego psa nie podobają mi się, ale jego postawa, może być uzależniona od jego oporu. Widać, że ten pies jest uparciuchem i ma ochotę iść dokładnie w odwrotną stronę. To są dosyć "dominujące" pieski, co najczęściej przejawia się za szczenięcia właśnie "włączaniem wstecznego biegu". To jest też klasa młodzieży, a w tej rasie "młodzież", to tak jak w innej "szczenięta", bo te psy bardzo późno dojrzewają. Klasa młodzieży, to przedział wiekowy od 9 do 18 miesięcy, więc różnica pomiędzy dwoma wystawianymi psami może być aż 9 miesięcy. Nie demonizowałabym akurat tego upadku, bo według mnie był to źle zamanifestowany sprzeciw i nic więcej. Sędzia coś tam mówił , więc nie wykluczone, że radził zbadać profil kostny, bo faktycznie przydałoby się. Demonem gracji ten pies pewnie nie będzie, ale do kalectwa , myślę, jeszcze mu daleko.


Joan wystarczy tylko porownac bieg psa z ta kobieta a tego ktory wystawia facet... uklad lap przednich i tylnich i sposob stawiania ich. Ja widze wyraznie, ze tego psa "lapy nie niosa"....
Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów
w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość,
gdyby mieli oni stworzyć religię, obrazem zla byłby dla nich człowiek.

William Ralph Inger
Bazooka
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Owczarek niemiecki: Ares Akkbar
Imię: Maryla
Lokalizacja: wioska Kornwestheim
Pochwały: 5
Dołączył(a): 20 sie 2012, 21:47

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Wadera » 23 lis 2012, 11:38

Bazooka napisał(a):
Joan wystarczy tylko porownac bieg psa z ta kobieta a tego ktory wystawia facet... uklad lap przednich i tylnich i sposob stawiania ich. Ja widze wyraznie, ze tego psa "lapy nie niosa"....


Dokładnie - zwłaszcza, że to młodzik, a one są bardziej zainteresowane otoczeniem i prędzej pies powinien "ciagnąć" pana, niż pan psa.
Wadera
Avatar użytkownika
Owczarkarz
Imię: Grace
Wiek: 34
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 6
Dołączył(a): 23 lip 2012, 11:49

Re: To juz koniec owczarka niemieckiego...(podyskutujmy)

Nieprzeczytany postprzez Joan » 23 lis 2012, 22:52

Tak, przyjrzałam się jeszcze raz. Pies ma ewidentną krzywicę, ale myślę, że to jest kwestia złego odżywiania. Fakt, ze facet zamiast na wystawę, powinien jechać z psem na badania, bo takie zachowanie na ringu przy limfatycznej budowie, sprawia przykre wrażenie.

A co do powinności "ciągnięcia pana" z powodu zainteresowania otoczeniem, to mam poważne wątpliwości. "Ciągnięcie pana" raczej nie bywa spowodowane zainteresowaniem otoczeniem.
Pozdrawiamy
Obrazek
Joan
Avatar użytkownika
Owczarkarz
2 lata członkostwa2 lata członkostwa
Owczarek niemiecki: Woland
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 16
Dołączył(a): 20 lut 2011, 21:44

Poprzednia stronaNastępna strona
Dział statystyki

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Opcje

Podobne tematy
  •  
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post