
Poświęcam jej tyle czasu ile kiedyś poświęcałam dziecku, czyli praktycznie większość mojego wolnego czasu. Staram się urozmaicać jej życie, żeby było ciekawe i radosne.
Ma wrodzoną pasję do zaganiania. Dlatego mam pytanie, czy jest jakaś forma zajęcia, zabawy które byłoby dla niej namiastką pasienia, bo na prawdziwe pasienie nie mamy tutaj warunków?